Dla chcącego nie ma nic trudnego - to przysłowie idealnie opisuje ostatnie dni… 24 lipca 2021, to dzień, w którym dzięki niecenionej pomocy Alena Khanbekyan, udało mi się zrealizować jedno z moich sportowo-podróżniczych marzeń… Ale od początku…
Jest koniec czerwca, kiedy nagle zapada bardzo spontaniczna decyzja – lecimy na weekend do Toskanii… szybka rezerwacja biletów, hoteli i punkt obowiązkowy na mapie wyjazdu – SIENA.
Każdy, kto chociaż na chwile zerknął kiedyś na moją stronę wie, że ACN Siena to od prawie 20 lat jedna z moich sportowych miłości, więc skoro wycieczka do Sieny, to nie może zabraknąć wizyty na jednym z najpiękniej położonych stadionów piłkarskich – Artemio Franchi… Pozostaje tylko jedno pytanie, jak w obliczu tylu kilometrów, barier językowych no i przede wszystkim covidowych ograniczeń wejść na stadion i to jeszcze w przerwie między sezonami… Tu właśnie z pomocą przyszedł nieoceniony Alen Khanbekyan… Kilka wiadomości wymienionych na oficjalnym fb ACN Siena i marzenie mogło stać się rzeczywistością… W sobotni poranek przed bramą Artemio Franchi przywitał nas uśmiechnięty od ucha do ucha Alen, który zorganizował dla nas indywidualne zwiedzanie całego obiektu. W tym momencie pojawia się kolejna postać, legenda sieneńskich komentatorów – Giacomo Muzzi… Tak, to jego głos słyszycie, kiedy w niedzielne popołudnie włączacie transmisję z meczu Robur. Bianconeri z krwi i kości, od 20 lat związany z klubem, prawdziwy kibic i pasjonat, w którego żyłach na pewno płynie biało-czarna krew… Dzięki Giacomo, który był naszym przewodnikiem, ten dzień był jeszcze piękniejszy a włoskie powiedzenie: "Chi si somiglia si piglia" (pol. Podobieństwa się przyciągają), było tu jak najbardziej na miejscu… Szybko okazało się że prawdziwa pasja ma swój własny język i łączy ludzi niezależnie od wieku, płci, narodowości i języka… To jest właśnie piękno piłki nożnej… Ale piękne widoki, zdjęcia, wzajemna wymiana doświadczeń to nie wszystko co czekało na nas w klubie… Dzięki Alenowi i Giacomo a także dzięki pomocy press atache Andrei Bianchi Sugarelli, otrzymałem gadżety klubowe oraz oryginalną, klubową koszulkę, która niewątpliwie pięknie będzie się prezentowała w mojej kolekcji.
Trzech ludzi z pasją Alen, Giacomo i Andrea… To dzięki nim czas spędzony na Artemio Franchi na zawsze pozostanie w mojej pamięci i jestem więcej niż pewien, że nie mówię do widzenia ale do zobaczenia… Oby już w Serie C!!! FORZA SIENA!!!
OTO KILKA ZDJĘĆ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.