Dla Robur i trenera Pasquale Padalino, sobotni mecz z Gubbio, będzie trudny, ponieważ trener będzie musiał liczyć nieobecnych, co może być skrzyżowaniem sezonu. Kontuzje Alberto Paloschiego i Tommaso Bianchiego po meczu w Pescarze, bardzo komplikują plany trenera, który już teraz zmaga się z nieobecnościami, dolegliwościami i nieoptymalną kondycją składu.
A zatem "powstrzymanie się" od zwycięstwa nie jest najlepszym lekarstwem na zmęczenie w nogach. Napastnik (kontuzja mięśnia) i pomocnik (stłuczona kostka), nie będą obecni w Modenie w sobotę i wtorek. Po drugie, wczoraj Tommaso Bianchi przeszedł rezonans magnetyczny, który wykluczył złamania i inne komplikacje. Alberto Paloschi zamiast tego przejdzie dziś nowe testy medyczne; podejrzewa się, że mięsień doznał urazu. Na wypadek, gdyby czasy odzyskiwania graczy były bardzo długie. Pasquale Padalino ma nadzieję, że uda mu się odzyskać Salvatore Pezzellę, Leonardo Terigiego i Luki Crescenziego: wszyscy trzej, wyjeżdżający na mecz do Abruzji, trenują osobno, ale wznowili treningi, a coś więcej będzie wiadomo jutro. Z pewnością jednak nawet jeśli tak się stanie, gracze Ci nie będą w najlepszym stanie.
Pozostali Bianconeri będą zmuszeni do pracy w godzinach nadliczbowych. Również dlatego, że wciąż są poza listą dostępnych także Francesco De Francesco i Heythem Kerbache, którzy wykonują spersonalizowane prace, takie jak Vincenzo Gatto, który poza listą przyspiesza program powrotu do zdrowia po kontuzji, która została naprawiona w sierpniu zeszłego roku i Steeve-Mike Eyango, który nadal przechodzi terapię.
Wszyscy pozostali Bianconeri podczas wczorajszej intensywnej sesji treningowej wykonywali pracę sportowo-taktyczną oraz sesję stałych fragmentów i strzelania w części końcowej.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.