Trzy kolejne porażki z Montespaccato, Trestiną i San Donato Tavarnelle. Trzy porażki, które tymczasowo usunęły Robur ze strefy play-off. Trzy porażki, które sprawiły, że gniew fanów ponownie eksplodował, już na płaszczyźnie wojennej w Badesse i Sinalunga: najgorsze momenty w historii tego absurdalnego sezonu, a może także w historii Sieny. Odnosi się wrażenie, że po długim biegu prowadzonym przez zespół od powrotu Gilardino w Rzymie coś się zepsuło. Że entuzjazm i motywacje, które pozwoliły Guidone i jego kolegom z drużyny być na fali wznoszącej, zarówno psychicznie, jak i fizycznie w ciągu ostatnich kilku tygodni, rozpadły się, podkreślając wady ukryte w wynikach. Jak balon, który leci, leci, a potem bum.
Konsekwencją miesiąca przerwy w dostawie prądu podczas pracy pary łotewsko-rosyjskiej było jak prawdziwe harakiri i pozostanie w annałach, ponieważ pozostawia swój ślad w tabeli do dzisiaj i wśród wielu wymówek, to jeden z najpoważniejszych powodów obecnej sytuacji. Oczywiście swoje zrobił także poziom sędziowania, który czasem graniczył ze skandalem, Covid i liczne kontuzje, które systematycznie pojawiały się wśród kluczowych zawodników i momentach, z pewnością nie pomogły zespołowi w poszukiwaniu pewników, ale jeśli sam Gilardino mówi, że "nie trzeba szukać wymówek", to jest wiele rzeczy do przeglądu.
Ponieważ do końca sezonu pozostał miesiąc, graj lub nie graj, a teraz jest czas, aby położyć podwaliny pod przyszłość. Oczywiście nowy stadion jest ważny i mile widziany, ale dziś trudno jest pomyśleć o mega supernowoczesnej strukturze, gdy drużyna, która musi na nim grać, nie wygrywa z Montespaccato, z Trestiną i rozpada się, gdy San Donato Tavarnelle zdobywa gola na 2:2 (aczkolwiek z pomocą). Krótko mówiąc, nadeszła chwila bilansów i już za kilka dni można będzie wiedzieć więcej o przyszłości.
Ale w międzyczasie Robur będzie miał podwójne, bardzo ważne mecze do rozegrania: w środę przeniesienie na boisko Trastevere w pełnym upadku i spotkanie u siebie w niedzielę z Montevarchi, które coraz pewniej kroczy do Serie C. To bardzo delikatny czas, ponieważ baraże są już o krok, a jeśli Gilardino i jego chłopcy nie mieli czasu do stracenia przed sobotą, dziś mają go jeszcze mniej.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.