Odzyskał swoją drużynę, pracował z nią najpierw nad głową, a potem nad ciałem, odbudował tożsamość po zniszczeniu przez "wschodni wiatr" i zaczynają przynosić rezultaty, jeśli chodzi o grę i wyniki. Alberto Gilardino nie jest świętym, a jedynie trenerem, który wie, jak wykonywać swoją pracę, wielki profesjonalista z bardzo ważnym darem: udaje mu się wyciągnąć jak najwięcej ze wszystkich poprzez dialog i zaufanie, które udaje mu się przekazać.
Jego powrót do Sieny, głośno żądany przez wszystkich fanów i przyjęty przez zespół jako wyzwolenie, przywrócił godność klubowi i tej grupie piłkarzy, którzy przez miesiąc błądzili po boisku, oszołomieni i przestraszeni, miotani przez przeciwników.
Nikt nie ma kryształowej kuli, aby przewidzieć, jak zakończy się ten sezon, ale poza zwycięstwami i porażkami, które są częścią gry, Siena zawsze będzie miała coś do powiedzenia, aż do ostatniego meczu i zawsze opuści boisko z podniesionymi głowami. Dobra robota Gila!
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.