To nie był dobry mecz, zwłaszcza w pierwszej połowie, prowadzony przez zmotywowaną Grassinę i często rozkojarzoną Sienę. Zaryzykowaliśmy, ale w drugiej części spotkania, trener Gilardino pobiegł do ławki rezerwowych i zmieniła się "muzyka" gry ACN Siena. Trzy wysokiej jakości zmiany wprowadzone na boisko odwróciły dynamikę gry i finalnie to Siena zdobyła trzy punkty. Tylko to miało znaczenie, bo w sytuacji tabeli, w której się znajdujemy, zawsze mamy obowiązek wygrywać, jakby to nie miało znaczenia.
Fani Grassiny narzekają na wynik, który uważają za niesprawiedliwy... nie zgadzamy się, ponieważ Robur w ciągu ostatnich pół godziny, choć z kilkoma niebezpiecznymi sytuacjami, zdominował scenę, znacznie bardziej niż czerwono-zielony zespół w pierwszej połowie. A potem wrócił do historii pierwszego meczu, aby zrozumieć, czym jest "rabunek" zasłużonych punktów.
Z radością witamy to zwycięstwo, ponieważ umieszcza nas w strefie play-offów, ale od razu przewracamy stronę, bo wkrótce zespół czeka kolejne trudne zadanie, kolejna regeneracja, która pozwoli nam zrobić kolejny krok naprzód. Odniesienie kolejnego zwycięstwa będzie ważne, zdobycie go dobrą grą, do której ostatnio przyzwyczaił nas zespół, byłoby najlepsze, ale tak naprawdę ważne są trzy punkty. Forza Robur!
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.