To, co wydarzyło się dzisiaj, było czymś niesamowitym lub może nierealnym. Na boisku w Badesse, królował tylko jeden składnik: zamieszanie. Pod każdym względem. Debiut na ławce trenerskiej Mariansa Paharsa to nie był ekscytujący, tym bardziej wypowiedzi na koniec meczu: jeśli ktoś posuwa się do stwierdzenia, że zespół nie postępował zgodnie z jego wskazówkami, cóż, może lepiej powinien zadać kilka pytań, a może nawet udzielić sobie odpowiedzi, nie potrzebowaliby nawet tłumacza. W dniu dzisiejszym tłumacz nie mógł zasiąść na ławce trenerskiej i tłumaczyć piłkarzom poleceń łotewskiego szkoleniowca. W pewnym momencie, szkoleniowiec zaczął ściśle rozmawiać z trenerem bramkarzy Nicolasem Cancarinim, który przekazywał otrzymane informacje zespołowi. Po chwili Marians Pahars udał się do Denisa Mahumodova, z którym odbył krótką rozmowę i Macedończyk udał się w kierunku Leonardo Terigiego, który zaczął machać do swoich kolegów na boisku. Jeszcze kilka minut później, z wysokości trybun, Vladimir Gazzaev, wszędzie obecny jako cień, on z kolei zaczyna dawać wskazówki piłkarzom na boisku, z pewnością po rosyjsku. A potem mówi się, że zespół jest zdezorientowany? Być może lepiej byłoby zadać sobie pytanie, czy tylko zespół jest zdezorientowany!
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.