Wszystko wciąż stoi w miejscu, oczekuje się zielonego światła ze strony Włoskiej Federacji Piłki Nożnej (FIGC) na ponowny start po raz trzeci w ciągu dziewięciu lat, a najbardziej omawianym tematem wśród kibiców jest już kwestia kategorii. Tak, nie ma wątpliwości, że Serie D byłaby bardziej pożądana, ale to, co naprawdę się liczy, to solidność i wiarygodność nowego projektu. Od 1904 do 2014 roku, przez 110 lat, Robur nigdy nie zbankrutował, w ciągu ostatnich dziewięciu lat przeszliśmy jednak przez wiele trudności, z różnymi metodami i genezami, ale wynik pozostaje niezmienny. Prawdziwym, trudnym wyborem, który przedstawia się przed obecną administracją miejską, jest właśnie ten: uruchomienie projektu, którego główną cechą musi być zrównoważoność w czasie. W tym sensie otrzymaliśmy szerokie zapewnienia od burmistrz Nicoletty Fabio, nie będzie łatwo, ale to musi być głównym celem.
W międzyczasie musimy pozbyć się "tyrana", i tutaj wkracza mocno Gabriele Gravina i Rada Federalna. FIGC, odwołując licencję i rozwiązując umowy z zawodnikami, wykonała ważny krok w tym kierunku. Wybierając drogę wskazaną przez dwie wyroki wydane przez trybunały sportowe, zdecydował się - z pełnym prawem - zignorować proces sprawiedliwości administracyjnej, nie z braku szacunku, ale tylko dlatego, że ma pewność, że żaden sąd nigdy nie będzie w stanie obalić decyzji podjętej przez Kolegium Gwarancji przy Włoskim Narodowym Komitecie Olimpijskim (CONI), które wykluczyło klub Emiliano Montanariego z siedmioma poważnymi zaniedbaniami. Prezydencie Gravina, proszę kontynuować, podążać już obraną drogą i jak najszybciej zrezygnuj z przynależności do ACR Siena. Może to zrobić, musi to zrobić, nie tylko w interesie całego miasta Siena, ale także dla wiarygodności włoskiej piłki nożnej.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.