Robur w sobotę powróci do gry na swoim stadionie, miejscu wspaniałego występu przeciwko Rimini. Jeden z najpiękniejszych meczów ostatnich lat na Franchi, sprawdzian dumy, intensywności i charakteru, był wart tylko jednego punktu – w każdym razie przeciwko jednemu z rewelacji mistrzostw – tylko na kilka centymetrów od światła bramki i bramkarzem przeciwnika, który miał na super dzień. Właśnie tutaj drużyna trenera Guido Pagliuki będzie musiała zacząć od nowa, jakby wycieczka do Maceraty była upadkiem dziecka, które łuszczy sobie kolana i wstaje, a biegając, uczy się być bardziej ostrożnym.
W końcu to trener jako pierwszy mówił o procesie rozwoju, który wciąż jest definiowany. Ścieżka, i to niekoniecznie szukająca alibi, spowolniona przez nieobecności, liczne, zbyt liczne i skoncentrowane. Braki, które sprawiły, że trener Robur musiał przyłożyć rękę do formacji, przesuwając figury w razie potrzeby. Niedociągnięcia, które nadal są odczuwalne: Lani i jego towarzysze wczoraj odbyli poranną sesję w nowej siedzibie Quercegrossa - także z udziałem prezydenta Emiliano Montanariego, który brał udział w części treningu - w której żaden z graczy kontuzjowanych nie brał udziału: Belloni, Frediani i Arras realizowali spersonalizowany, zróżnicowany program pracy, De Paoliego będzie przygotowywany przez jakiś czas, a Mora odbył indywidualną sesję.
Mora, to w rzeczywistości kłopoty, które tym razem dotyczą również obrony, z byłym bocznym obrońcą Atalanty, który wraca do zdrowia po „zwykłym” problemie ze kostką i Raimo, który, ostrzeżony, zdobył żółtą kartkę w Helvia Recina w ostatnią niedzielę, co dało mu dyskwalifikację (nawet trener Pagliuca, w sobotę na Franchi nie będzie na ławce, bo kryje się za nim sportowa sprawiedliwość, podczas gdy Silvestri pozostaje w zagrożeniu).
Jeśli nie brakuje alternatyw w pomocy, Alberto Paloschi nadal będzie na czele, wracając do punktacji w Maceracie (doskonały sygnał), aby przejąć kontrolę nad departamentem, z Disanto i prawdopodobnie Buglio. San Donato Tavarnelle, podobnie jak Recanates w ubiegłą niedzielę, zamyka ranking grupy B. Jako nowo awansowany zespół szuka tlenu, aby przetrwać kategorię: Robur będzie musiał biec, ciągle uważając.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.