Jakie to jest piękne. Jak miło jest widzieć ponownie tyle entuzjazmu na trybunach, pomimo klasy rozgrywkowej. Jak wspaniale to jest słyszeć okrzyki radości po zdobytych golach, zarówno po jednym, jak i po drugim. Jak miło jest widzieć Robur odnoszący sukces za sukcesem, nawet na trudnych boiskach, które nie wydają się być doskonałe, dzięki poświęceniu i skromności, pomimo klasy zawodników na boisku. Z Sinalunghese mogło być gorzej dla Sieny, gdy nogi odmówiły posłuszeństwa, wynik, który teraz wydawał się bezpieczny, mógł ponownie stanąć pod znakiem zapytania.
To również zasługa drużyny Pezzatiniego, że Robur miał swoje szanse, które wykorzystał po słabej pierwszej połowie i wykorzystać tę chwilę. Ostatecznie jednak Bianconeri zwyciężyli, zdobywając 10 punkt w sezonie, mając za sobą okres odpoczynku i kondycję, która może się jedynie poprawić. Bo jeśli prawdą jest, że w pierwszych czterech meczach zanotowano trzy sukcesy i remis, to pomimo opóźnionego startu i zmęczenia, które teraz nęka nogi, może się okazać, że kiedy drużyna będzie w pełni gotowa, Siena stanie się prawdziwym pancernikiem tej grupy.
Ale droga jest jeszcze długa, jak mówi się w takich przypadkach, piłka jest okrągła. A w niedzielę czeka kolejna przeszkoda do pokonania: Terranuova Traiana to trudny przeciwnik, brak będzie nadal Giovanniego Ricciardo, a warunki drużyny po wyczerpującym meczu na Berni, w którym zobaczyliśmy najlepszą pierwszą połowę w historii, zostaną ocenione dzisiaj po wznowieniu.
W międzyczasie Sinalunghese ma wystarczająco dużo czasu, aby odbudować skomplikowany początek sezonu, naznaczony brakami i niefortunnymi wynikami, i kroczyć pewnym krokiem w kierunku utrzymania. Fortis Juventus to idealna okazja do powrotu na właściwe tory.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.