W ostatnich dniach nazwisko Beppe Sannino pojawiło się, jako możliwe nazwisko nowego trenera Sieny w miejsce Pasquale Padalino. "Mam nadzieję, że to się nigdy nie zdarzy, cztery kolejki przed końcem..." - wyjaśnia trener, który doprowadził Robur do półfinału Coppa Italia. "Mam nadzieję, że Padalino może zakończyć sezon - mówi Sannino, przemawiając w Radio Siena TV - Wiem, że klub chce wprowadzić Sienę z powrotem tam, gdzie należy i mam nadzieję, że może stać się rzeczywistością. Siena zasługuje na Serię B, ale także na Serię A".
PRZESZŁOŚĆ: "Miałem dwuletni kontrakt, chciałem zostać w Sienie. Wtedy z różnych powodów wybrałem Palermo. Ale nie miałem pojęcia, co się wydarzy, myślałem, że Siena jest w dobrych rękach, zarówno z Mezzaromą, jak i Montepaschi w tyle".
COPPA ITALIA: "Żal pozostaje, ponieważ 2:0 bez samobójczego gola Pesoliego wzmocniłoby nas bardziej. A potem ustawiliśmy przygotowania do rewanżu, aby nie cierpieć z powodu ponownych startów i zamiast tego straciliśmy bramkę po wznowieniu. Przy odrobinie szczęścia moglibyśmy awansować do Europy".
KIBICE: "Czy Sieneńczycy są wymagający? Są jak w każdym innym mieście we Włoszech. W naszym sezonie byli siłą, dawali się słyszeć, gdy trzeba było podnieść głos, wspierali nas. Co jakiś czas, kiedy jestem w domu, idę zrewidować swoją ścieżkę i kiedy widzę mecze Sieny, stadion pełny jak z Milanem, Interem i Juventusem, moje serce wypełnia się. Mam inne silne wspomnienie Sieny: kiedy Conte był tam, trenowałem Varese, przegrałem 0:5. Byłem bardzo wkurzony, zatrzymałem się dziesięć minut po meczu na boisku i zobaczyłem, jaka jest Siena".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.