Z wybiciem dziewięćdziesiątej minuty wydawało się, że scenariusz trzeciej porażki Robur z rzędu został napisany, ale kiedy wszystko wydawało się stracone, pojawił się niezwykły Francesco Disanto, wzmocniony wspaniałą asystą Francesco Orlando, który strzelił gola, który przyniósł mu złotą bramkę. Punkt w wyścigu o play-off, ale przede wszystkim o morale. Również dlatego, że przeciwko Gubbio, bez kilku błędów, Bianconeri nie zasłużyli na porażkę. Pomimo zaciekłych ofensywnych wypadów Alessandro Areny i Marco Spiny, gra była ogólnie bardzo wyrównana, a remis jest prawdopodobnie najsprawiedliwszym wynikiem.
Siena ma teraz sześciopunktową przewagę nad swoimi prześladowcami Fermaną i Recanatese, obaj przeciwnicy zostali pokonani wczoraj. W tej chwili drużyna trenera Guido Pagliuki zmierzy się z Anconą, meczem, który nie jest łatwy, ale nie czas myśleć o dobieraniu par. Virtus Entella, która przybywa w ostatniej kolejce, spadła do minus dwóch punktów do Reggiany, co nie jest dokładnie typem gry, w której łatwo będzie zdobyć punkty. Prawdopodobnie Robur zagra o wszystko w domu Fiorenzuoli, ale uważajmy, bo Emilianie nie są jeszcze matematycznie bezpieczni.
Jednak Robur nie może czuć się bezpiecznie, dopóki na horyzoncie pojawia się widmo kary. Wczoraj Sąd Federalny odjął Imolese dwa punkty, podobnie jak kilka dni temu Monterosi, ze względu na niezapłacenie podatku dochodowego (Irpef), z tego samego powodu wniosek złożono przeciwko Sienie. Kwestia, która bardzo martwi fanów Robur, którzy wczoraj zaciekle kwestionowali prawo własności. Nie zapominając, że historia stadionu Artemio Franchi jest również na stole. Los Robur zależy bardziej od tego, co wydarzy się poza boiskiem, niż od wyścigu o play-off.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.