Minęło już ponad dwadzieścia dni od czasu, gdy zdecydowana i szybka interwencja administracji miejskiej umożliwiła Siena FC rozegranie ostatniego meczu u siebie na boisku Artemio Franchi. Z tamtego dnia pamiętamy, oprócz świętowania, zniszczone boisko, żółte jak słoma i całkowicie opanowane przez chwast, jakim jest perz, który ma niewiele wspólnego z boiskiem piłkarskim. Perz konkuruje w sposób dominujący ze wszystkimi gatunkami, które są wysiewane, "wysysając" składniki odżywcze obecne w glebie lub dodawane ręcznie. W tym momencie, każdy, kto spogląda na Rastrello, może zobaczyć zielone boisko, myśląc, że problemy są już przeszłością, ale w rzeczywistości tak nie jest. To piękna szmaragdowa zieleń, która się wyróżnia, to tylko i wyłącznie perz, który w jakiś sposób będzie musiał zostać usunięty przed przystąpieniem do nowego siewu. Od 21 kwietnia, dnia meczu Siena-Valentino Mazzola, nie przeprowadzono żadnych prac. Administracja miejska podejmuje działania, aby jak najlepiej interweniować i na pewno coś wkrótce się wydarzy, ale wciąż wstrząśnięci ostatnimi niepowodzeniami związanymi z obiektem, chcielibyśmy, aby problem został rozwiązany jak najszybciej i z odpowiednimi kompetencjami, które z pewnością zostały już zidentyfikowane. To nie jest krytyka ani skarga, ale apel, aby po eksmisji poprzedniego lokatora i po upływie niezbędnego czasu na wykonanie prac, wszystko mogło szybko wrócić do normy.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.