Po porażce w Maceracie, Robur zostaje wezwany do wznowienia gry. Od razu. Na stadion Artemio Franchi, w sobotę, przybędzie San Donato Tavernelle, ostatnia drużyna w grupie: mecz, z którym drużyna trenera Guido Pagliuki będzie musiała zmierzyć się z najwyższą pokorą i chęcią zademonstrowania, że druga połowa na Helvia Recina była pomyłką. Zwycięstwo jest dobre, ale w sezonie, w którym nikt nigdy nie określił celu jako prymatu, fani proszą o to "ugryzienie", określenie bliskie trenerowi, które rozpala i wzbudza empatię, niezależnie od wyniku, stanowczo pozostając przy tym, że żadna okazja, nigdy, nie powinna być rzucana na wiatr. Sytuacja, której nie można zaprzeczyć, nie jest prosta: wiele bliskich terminów spotkań, z długą podróżą pomiędzy nimi, wymagało i wymaga dużego nakładu energii; nieobecności jest wiele i wszystkie zbiegają się na tych samych pozycjach.
Zaczynając od obrony, gdzie Alessandro Raimo przeciwko Recanatese zobaczył kolejną żółtą kartkę, przez którą zostanie zawieszony na jedno spotkanie (ten sam los przypadł trenerowi Guido Pagliuce, który po raz drugi w tym sezonie będzie musiał oddać na jeden mecz pałeczkę swojemu asystentowi Nico Lelliemu), podczas gdy Christian Mora kontynuuje swoją rehabilitację: obrońca został poddany rezonansowi kontrolnemu, który pokazał dobrą ewolucję kontuzji kostki.
Obrońca rozpocznie jutro proces reaktywacji, który doprowadzi go do pełnej reintegracji z grupą. Davide Arras też kontynuuje walkę z powrotem do gry. Napastnik kontynuuje indywidualne treningi, aby przyspieszyć powrót do zdrowia po urazie. Wciąż jednak spersonalizowana praca pozostaje dla innych kontuzjowanych Bianconeri: Andrei De Paoliego, Marco Fredianiego, Niccolò Belloniego i Christiana Mory.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.