Przyniósł ból, wiele bólu, próbował zniszczyć wszystko i częściowo mu się to udało. Chciał zakończyć piłkę nożną w Sienie, zniszczyć chwalebną historię. Wykorzystał wszystkie dostępne mu narzędzia, aby osiągnąć cel, ale nie uwzględnił dumy tego miasta, którego tak nienawidził, ani nawet Włoskiej Federacji Piłki Nożnej (FIGC), która wyrzuciła go z futbolu, pozbawiając go możliwości popełnienia dalszych okrucieństw. Jeszcze przez chwilę pozostaje w jego rękach ACR Siena, klub-widmo, który nie ma żadnej wartości i wkrótce umrze na zawsze po odwołaniu do Regionalnego Trybunału Administracyjnego (TAR), który odroczył podanie decyzji bez wyraźnej logiki. Ale gdzie była logika w tej jego niszczycielskiej przygodzie w Bianconeri? Nigdy!
Ponownie ruszymy do przodu, z połamanymi kośćmi, ale ruszymy do przodu i pozostanie po nim tylko złe wspomnienie, najgorszego prezydenta w historii Robur. Chciał nas zniszczyć, ale został przepędzony, szkoda tylko, że stało się to za późno, gdy szkody już były wyrządzone. Wraz z nim zniknęły z sieneńskiej sceny piłkarskiej także wszystkie te postacie, które od Ormian po Infinet zarządzały ostatnimi trzema koszmarnymi sezonami. Obalony "tyran" nie przybył do Sieny przypadkowo, ktoś go szukał i przekazał mu klub. Winę za ten katastrofalny stan sportowy można podzielić między wszystkich, począwszy od dnia, w którym klub został przekazany w ręce Noha Holding. Będziemy o tym pamiętać wbrew sobie, ale myśl, że wszyscy zniknęli za jednym zamachem, sprawia, że ta pigułka jest mniej gorzka. Zegnajcie na zawsze wszyscy, żegnaj ojcu-mistrzu, idź swoją drogą i jeśli jeszcze pozwalają ci zarządzać klubem piłkarskim spróbuj może zacząć od nowa od trzeciej kategorii, w końcu masz nadal ACR Siena (ale się pospiesz...), boisko Maltraverso i centrum sportowe Robur City.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.