Po ostatnich pochmurnych dniach, w końcu pojawia się szczypta nadziei odnoście przyszłości Robur Siena. Wczoraj był kolejny, denerwujący dzień kontaktów i odczytów kart prawników "Berkeley Capital", którego właścicielem jest armeński przedsiębiorca Sargis Gevorgyan. Wydaje się, że nastąpił pewien konkretny postęp i po dniach wielkich lęków i obaw, kibice Bianconeri w końcu znów mogą zobaczyć małe światełko na horyzoncie.
Oczywiście nadal brakuje podpisów na umowach, szczegół, który sprawił, że FramGroup ostatecznie nie nabyło akcji toskańskiego klub, ale przynajmniej wydaje się, że nastąpił niewielki pozytywny zwrot. Wiadomo walka z czasem jest nieubłagana, ale Ormianie są zainteresowani pozyskaniem wyłącznie stu procent akcji Robur.
Dziś w Rzymie miało się odbyć popisanie umowy z konsorcjum koordynowanym przez Diego Forestiego, oczekiwanego przez zgromadzenie. Logicznie rzecz biorąc, po rezygnacji FramGroup nie będzie żadnego spotkania, a teraz główne pole tej walki z czasem jest tutaj, w Sienie.
Odczucie, jakie zdaje się panować w ostatnich kilku godzinach, mówi o możliwej, jeśli nie prawdopodobnej rejestracji w ustalonych terminach, ale dokonanej przez obecną prezydent Annę Durio, ponieważ kilka godzin, które dzielą nas od 5 sierpnia, nie pozwoliłyby na skomplikowane przeniesienie własności i zakomunikowanie go właściwym organom w sposób przewidziany przez prawo i regulamin FIGC.
Mogłoby zatem dojść do porozumienia między stronami, które gwarantowałoby rejestracje do nadchodzącego sezonu, a od 6 sierpnia podpisanie umów i początek nowej ery. W przypadku ponownego braku porozumienia, nie będzie już czasu na szukanie innych nabywców.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Kur.wa niech jak najszybciej to się skończy, bo trzeba brać się do roboty.
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.