Pomiędzy zwrotami akcji, wyrzeczeniami, nagłymi zatrzymaniami i ciemnymi chmurami toczy się powieść o sprzedaży Robur Siena. Po ostatniej przerwie z FramGroup, która skłoniła Diego Forestiego do zaakceptowania oferty pracy w Catanzaro, porzucając popisany już trzyletni kontrakt z Bianconeri, pojawiło się nowe światełko w tunelu: do gry wróciła oriańska rodzina, która kilka dni temu wycofała się z negocjacji, biorąc pod uwagę niemożność skontaktowania się z Anną Durio.
Wczoraj rano do miasta przyjechali prawnicy międzynarodowej firmy z Florencji wraz z prawnikiem Bellim z Pistoi i księgowym Ristorim (zauważonym już na Piazza del Campo w zeszłym tygodniu) reprezentującym Berkeley Capital, której właścicielem jest armeński przedsiębiorca Sarkis Gevorkyan. Strony starają się dokonać cudu i znaleźć wstępne porozumienie nie później niż do 3 sierpnia.
Pracy jest dużo, a czasu bardzo mało, co sprawiło, że rzymski przedsiębiorca przedstawiony obecnej prezydent przez Giorgio Perinettiego zrezygnował z próby kupna klubu. Innym problemem jest zadłużenie Bianconeri oraz ma długoterminowe kontrakty dla zawodników i członków sztabu szkoleniowego, co utrudniłoby nowym władzom budowę zespołu od podstaw.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.