Od sprzedaży Siena F.C. do potwierdzenia, że Simone Giacomini nadal pozostaje u steru klubu - przynajmniej na razie - minęło niewiele czasu. Piątkowy wieczór przyniósł jednak oświadczenie prezydenta, które nie rozwiewa wszystkich wątpliwości związanych z coraz bardziej widoczną chęcią rezygnacji ze strony rzymskiego przedsiębiorcy, zaledwie jedenaście miesięcy po jego przybyciu do miasta. Negocjacje z arabską grupą, w której rolę odgrywał również Walter Zenga, oficjalnie zakończyły się fiaskiem, przynajmniej na razie, ale nie można wykluczyć, że strony spróbują ponownie nawiązać kontakt w najbliższym czasie, albo że Simone Giacomini zostanie skontaktowany przez innych potencjalnych nabywców, zarówno włoskich, jak i zagranicznych. W porównaniu do maja ubiegłego roku, kiedy to były właściciel Triestiny wyraźnie dał do zrozumienia, że nie zamierza rezygnować, coś musiało się zmienić, gdyż pogłoski o możliwym odejściu zaczęły krążyć już przed pojawieniem się grupy, w której jest Walter Zenga. Obecnie największe nadzieje wiązane są z zapewnieniem stabilności projektu i jego zrównoważonego rozwoju. Nadchodzący sezon będzie z pewnością kosztowny pod każdym względem, z pierwszym zespołem, przynajmniej na papierze, walczącym o czołowe miejsca oraz pięcioma drużynami młodzieżowymi, które po rocznej przerwie znów rozpoczną rywalizację. Dlatego w przypadku braku sprzedaży konieczne będzie posiadanie jeszcze silniejszego zaplecza (co Simone Giacomini doskonale rozumie, podkreślając to w swoich słowach), aby wesprzeć wcześniej zapowiadane ambicje dotyczące natychmiastowego powrotu do zawodowego futbolu. Z jednej strony potrzebne są obiecane wzmocnienia dla Lamberto Magriniego, czyli zawodnicy, którzy mogą zrobić różnicę na tym poziomie, ale przede wszystkim konieczna jest stabilność i spokój, aby uniknąć powtórki z sytuacji, które w ciągu ostatniej dekady były prawdziwym koszmarem dla kibiców Bianconeri. Wkrótce zacznie mówić boisko i byłoby dobrze, gdyby, jak miało to miejsce od września ubiegłego roku, ci, którym zależy na Robur, mogli skupić się wyłącznie na kwestiach technicznych, a nie na problemach klubowych. Na koniec, wracając do sektora młodzieżowego, wczoraj można powiedzieć, że "ujrzał on światło dzienne" wraz ze zgrupowaniami drużyn Under19 i Under17, czekając na ogłoszenie przez klub ostatecznego składu i wszystkich trenerów drużyn.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.