Mecz na stadionie Mario Matteini z Terranuova Traiana był prawdziwą bitwą. Rozżarzone otoczenie, wewnątrz i na zewnątrz zielonego prostokąta, które zapoczątkowało pierwsze prawdziwe bezpośrednie starcie dla Robur w tym sezonie. Spotkanie skończyło się wynikiem remisowym 1:1, a oba gole padły w drugiej połowie i w odstępie kilku minut. Trzy minuty dzieliły, akcje Enrico Biancona, defensywnego giganta, który strzelił swojego pierwszego gola w ekstraklasowej piłce nożnej i Alessio Sacconiego, który natychmiast wyrównał wynik.
Brak uwagi kosztował drogo, ale Bianconeri uparcie próbowali temu zaradzić: cudowne interwencje na linii i słupek nie pozwoliły drużynie trenera Lamberto Magriniego zdobyć trzech punktów. Szkoleniowiec był zmuszony oglądać większość meczu z trybun. W pełnej napięcia chwili sędzia pokazał mu czerwoną kartkę. Na jego miejscu pojawił się asystent Gill Voria, były obrońca Bianconeri. Jednak on także był zasmucony i zaniepokojony tym, co zobaczył i usłyszał.
Iskier na boisku było zdecydowanie za dużo, a ceną, jaką zapłaciła drużyna, była naiwność młodego Hagbe Hagbe, którego mecz zakończył się przed czasem po ostrym faulu. Tyle wrogości, bo Siena jest głównym kandydatem do zdobycia mistrzostwa? Prawdopodobnie. W każdym razie takie powitania, jakie Tommaso Bianchi i jego koledzy z drużyny spotkają na wielu stadionach, gdzie słowa będą musiały zostać zastąpione czynami: "Jeśli pokażemy, kim jesteśmy na boisku, pozostali będą mogli mówić tyle, ile chcą". - słusznie powiedział Enrico Biancon.
Remis pozwolił jednak Sienie utrzymać swoją drogę bez porażek i zdobyć już łącznie 11 punktów: dwa punkty mniej od lidera Castigliese i cztery drużyny przed sobą, ale o jeden mecz mniej od pozostałych, co praktycznie samo w sobie mogłoby być warte pierwszego miejsca. Teraz przed nami dwa kolejne łatwiejsze mecze na papierze, przeciwko Asta (6 punktów) i Pontassieve (2 punkty). Tylko na papierze: Klub z Taverne D'arbia po stracie 12 bramek w 180 minut właśnie zwolnił trenera. W niedzielę Marco Guidi nie będzie siedział na ławce szkoleniowej na stadionie Daniele Berni, co będzie dodatkowym utrudnieniem dla Sieny. Zmiana trenera zawsze wnosi do szatni nowy entuzjazm.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.