Trzy zwycięstwa na trzy mecze: dziewięć bardzo cennych punktów, które dają pierwsze miejsce w tabeli, bez konieczności dzielenia najwyższego stopnia podium z innymi. Sezon dla Siena F.C. w Serie D nie mógł rozpocząć się lepiej. Bianconeri, w dużej mierze złożeni z zawodników z poprzedniego sezonu, zasadniczo kontynuują grę na poziomie, na którym zakończyli poprzednią kampanię, choć teraz o klasę wyżej. Z tą samą mentalnością i charakterystycznymi cechami, zaczynając od solidnej obrony, która po 270 minutach gry (choć to wciąż niewiele) pozwala drużynie Lamberto Magriniego być jedyną w grupie, która nie straciła jeszcze gola.
Nie zabrakło oczywiście trudnych momentów, jak pod koniec niedzielnego meczu przeciwko Flaminia Civita Castellana, kiedy zmęczenie dało o sobie znać, a przeciwnicy przyspieszyli, próbując odrobić stratę. Drużyna jednak wytrzymała presję, co sprawia, że zdobyte punkty mają jeszcze większe znaczenie. W pierwszej połowie, mając pełne zasoby energii, Robur pokazał, kim chce być. Mimo że skuteczność strzelecka nie jest jeszcze na poziomie najlepszych czasów, jakość poszczególnych graczy może zawsze zrobić różnicę. Trzy gole, dwa autorstwa Elii Galliganiego i jeden Giovanniego Farnetiego, wystarczyły, by wygrać wszystkie trzy spotkania.
Warto również zauważyć, że mecz przeciwko Flaminii był naznaczony kontuzjami: uraz Domiziano Tirelliego zmusił do wykorzystania Vincenzo Di Gianniego w ataku, co spowodowało, że Niccolò Giannetti i Filippo Boccardi zaczęli na ławce rezerwowych (od następnego meczu dostępny będzie również Mauro Semprini). Kontuzja Daniele Cavallariego spowodowała niespodziewaną zmianę w obronie.
W nadchodzącą niedzielę w Ghivizzano, gdzie Tommaso Bianchi i jego koledzy zmierzą się z Ghiviborgo, sytuacja może się poprawić. W bramce może zadebiutować nowy nabytek, Niccolò Stacchiotti z rocznika 2006, podobnie jak Domiziano Tirelli, który przejdzie dziś badania, które zdecydują, czy będzie musiał poddać się operacji, co określi czas jego rekonwalescencji. Mimo że stan zdrowia Daniele Cavallariego nie budzi natychmiastowego niepokoju (jego stan zostanie oceniony w najbliższych godzinach), nawet w przypadku jego nieobecności do gry gotowy jest Enrico Biancon, który w niedzielę zasiadł na trybunach, a także Emmanuel Achy i Federico Fort.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.