W ostatnich tygodniach wielokrotnie to słyszeliśmy: obecność "weteranów" minionego sezonu jest niezbędna, aby od razu mogła powstać zgrana grupa. Jak to stwierdzenie może być błędne, biorąc pod uwagę, że lato Bianconeri przeszło dwie odrębne fazy, charakteryzujące się fizjologicznymi wejściami i wyjściami graczy, aby dostosować skład do potrzeb kategorii.
Chociaż tylko niewielu zawodników z zeszłego sezonu pozostało w Robur, wspomnienia są zbyt świeże, aby je odłożyć, ponieważ do tej pory okazywały się wartością dodaną również na boisku. Poczynając od Stefano Gubertiego, który chociaż nie jest już zbyt młody, nadal ma decydujące znaczenie w ważnych momentach, czego doświadczyła obrona Fermany i Vis Pesaro.
To samo dotyczy Leonardo Terigiego, który w najbardziej skomplikowanym i paradoksalnym sezonie w historii Sieny, również wziął na siebie obowiązki, które nie należały do niego, stawiając czoła w najciemniejszych chwilach i zawsze stawiając dobro Robur ponad osobiste. I który znowu zaczął udzielać odpowiedzi na boisku, przeganiając (miejmy nadzieję na zawsze) duchy fizycznych dolegliwości, które często podważały jego ciągłość.
Sezon Cristiano Baniego również rozpoczął się w najlepszy możliwy sposób, który dobrze dostosował się do wymagań wyższej kategorii, a tym bardziej w szachownicy trenera Alberto Gilardino. Ten sezon może stanowić ostateczną trampolinę dla Ricardo Farcasa, który po wielu dobrych rzeczach pokazanych w Serie D nadal posuwa się naprzód, zaskakując łatwością i wejściem do kategorii wyżej. Nie zapominając o Abdoulu Sare, na którym Gilardino zawsze polegał, a którego marginesy wzrostu wciąż nie zostały odkryte.
W piłce nożnej nie ma żadnych pewników, ale jeśli pragnienie zemsty pięciu "weteranów" spełni także reszta zespołu, Sienie nie zabraknie motywacji, aby wyjść poza swoje granice.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.