To był jego "pierwszy rok wśród dorosłych": doświadczenie, które dało mu wiele, nawet jeśli znalezienie miejsca było skomplikowane: "Jestem zadowolony z przebiegu sezonu, rozwinąłem się zarówno mentalnie, jak i na boisku, wiele się nauczyłem, a zdobycie mistrzostwa było wyjątkowym przeżyciem, które nie zdarza się codziennie, jak świętowanie na Piazza del Campo". - powiedział Brian Musaj.
"Najpiękniejszym momentem dla mnie było wejście na boisko przeciwko Scandicci - dodał - zagrałem dobrze, usłyszałem komplementy, było mi miło". Ale jest jeszcze za wcześnie na wyciąganie wniosków. "Oczywiście, że chciałbym znaleźć większą ciągłość, w kolejnych trzech meczach mam nadzieję mieć trochę przestrzeni i zagrać dobrze. Ale wybory należą do trenera, szanuję je, nie oczekuję niczego, mam to, co zasługuję". Przyszłość jest wciąż odległa. "Zostały jeszcze trzy mecze do rozegrania, wolę skoncentrować się na boisku".
Pochodzący z Cremony, Brian Musaj zaczął kopać piłkę w "wiejskiej drużynie" już w szóstej klasie. To właśnie tam Cremonese go zauważyło: pozostał w koszulce Grigiorossa przez pięć lat, następnie grał sześć miesięcy w Piacenzie, zanim dotarł do Triestiny, ostatniego przystanku przed Sieną: na tych boiskach stawiał pierwszy krok do świata dorosłych, z możliwością trenowania z graczami, którzy żyli w tym świecie przez długi czas. "Oczywiście, że była to świetna okazja".
Luka Modrić, a zwłaszcza Tony Kroos to zawodnicy, którzy go inspirują ("Nie chcę się do nich porównywać…" uśmiechnął się), poza boiskiem uwielbia "wychodzić z przyjaciółmi, chodzić na siłownię, grać na Play Station, a także oglądam seriale w telewizji, teraz śledzę Suits. Kiedy tylko mogę, wracam do domu, rzadko widuję się z rodzicami, gdy jestem daleko".
Pomiędzy jednym kopnięciem piłki a drugim, Brian Musaj właśnie kończy szkołę średnią: "Będę miał maturę w zakresie naukowego liceum sportowego. Zamierzam kontynuować naukę, to ważne, chociaż jeszcze nie zdecydowałem, jaką ścieżkę obrać". Tymczasem jednak sezon piłkarski się jeszcze nie skończył, a w niedzielę Robur zagra z Castiglionese. "Przygotowujemy się do meczu zgodnie z wskazówkami trenera - dodał Musaj - musimy być gotowi pod każdym względem. Nie możemy niczego brać za pewnik, czeka nas trudny przeciwnik. Ale chcemy stoczyć dobrą walkę, musimy utrzymać naszą niepokonaną serię".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.