To dziwny scenariusz, ten, w którym żyje Siena. Z jednej strony boisko z drużyną, która dwa miesiące temu prowadziła w grupie, a teraz, po zdobytych 13 punktach w 12 meczach, wypadła ze strefy play-off z powodu mieszanki ograniczeń, zmęczenia i pecha, ale która nigdy nie została porzucona przez kibiców, którym od razu spodobał się duch walki nadany zespołowi przez Guido Pagliukę.
Z drugiej strony klub, który po dostępności na początku (zmiana nazwy klubu, chęć przejęcia historycznego herbu i nazwy, ponowne otwarcie trybun...) zamilkł, blokując wywiady ze swoimi członkami (nawet w najlepszym momencie, kiedy Siena była entuzjastycznie nastawiona) i odmawiając spotkania się z kibicami po przejęciu Legnano przez Emiliano Montanariego.
Ale kiedy wybiera się strategię milczenia, toruje się drogę plotkom, pogłoskom i niedyskrecjom. Które mówią o niepewności, trudnościach ekonomicznych, małych rysach w projekcie, który wciąż jest w powijakach. "Chcę zaprzeczyć plotkom, które krążą wokół, a które powodują pewne zawirowania w ciągu tygodnia. Klub stara się, aby niczego nam nie brakowało. Mamy prezydenta, który zapłaci wszystkim zawodnikom i sztabowi. Jest dumny ze wszystkich i stara się walczyć z tysiącami trudności, aby nic nam nie brakowało. Terminy upływają 16-go i z pewnością nie będzie problemu z wynagrodzeniami. Stańmy razem i pozwólmy tej drodze rosnąć". - powiedział Guido Pagliuca po sobotnim remisie z Fiorenzuolą.
Miejmy nadzieję, że słowa trenera znajdą potwierdzenie, że czarno-biała Siena będzie mogła spędzić spokojne okres Bożonarodzeniowy, myśląc o styczniowym mercato i drugiej rundzie, która oferuje dobre możliwości. Piątek będzie kluczową datą, aby dobrze zrozumieć sytuację. Spędzimy te cztery dni z niepokojem, czekając na radosną nowinę w dniu 16 grudnia. Wypłata pensji jest obowiązkiem, ale w Sienie jesteśmy przyzwyczajeni do traktowania tego jako swego rodzaju uprzejmość.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.