To już kolejny raz w tym sezonie zdarza się sytuacja, z działaniem na dwóch równoległych ścieżkach, której doświadcza ACN Siena. Z jednej strony boisko, z drugiej mercato. Z jednej strony podstawowa gra, być może decydująca, mały "finał" - niedzielny mecz z Sinalunghese. Z drugiej strony praca, jaką zarząd wykonuje podczas mercato. Czekając na oferty: pomocnika, napastnika i zawodnika z rocznika 2002, jest praktycznie gotowy do pożegnania z Marcosem Sartorem, który opuści Bianconeri.
Zespół kontynuuje przygotowania w Castellinie Scalo do kolejnego spotkania, a finisz treningów, zaplanowano na jutro. ACN Siena czeka mecz tylko z jednym możliwym rezultatem - zwycięstwem. Bez trzech punktów zdobytych w Sinalunga, w rzeczywistości, mając dziesięć punktów straty do lidera i dużą grupę drużyn do pokonania, myślenie o zdobyciu mistrzostwa stałoby się utopią. Trener Pahars potwierdził grę trzema obrońcami, ale wydaje się nie do pomyślenia, że nie wyśle Gibilterry i Mignaniego na boisko od samego początku. Ten pierwszy, mając na koncie w ostatnich dwóch meczach zaledwie kilka minut gry, jest właściwym człowiekiem, aby spróbować rozwiązać problemy na ostatnich dwudziestu metrach, nawet w obliczu niezauważalnego dotąd Mahmudowa, który brał udział w ostatnich kilku meczach. Drugi, pomimo ograniczeń związanych z młodym wiekiem, zapewnia siłę i fizyczność w ataku.
Zarząd prowadzi natomiast usilne oszukiwania nowego napastnika. W ostatnich dniach mówi się o Maurizio Peluso z Tiferno, z którym Siena już nawet podpisała umowę, która jednak zostaje wstrzymana "w blokach", z powodu problemów zawodnika z mięśniami. Co ciekawe jednak, zaprzeczenie takiej operacji, pochodzi od samego prezesa Tiferno, Roberto Bianchiego, który oświadczył: "Jako prezes Tiferno zapewniam, że to jest wiadomość nieprawdziwa, a Siena musi uspokoić gniew swoich fanów, biorąc pod uwagę, że ani Peluso, ani Tiferno nigdy nie myśleli o takim przeniesieniu."
Jesteśmy w Serie D, a w erze Covid-19 wychodzi na jaw wiele dziwactw: w tym te dotyczące prezydenta, który zaprzecza w mediach społecznościowych niedyskretnym informacjom o mercato, które nigdy nie opuściły klubu, plotka, że podczas mercato, wiele innych transferów do ACN Siena może być możliwych i w końcu, po trzech kolejnych porażkach, gniew fanów, który z trudem zostałby złagodzony przez "brak kontraktu" Peluso, nie mówiąc już o innych głosach o nowych graczach - pomocniku i zawodniku z rocznika 2002, w tej chwili bardzo oczekiwanych, ale niepotwierdzonych.
Jedyną pewną w tym całym informacyjnym zamieszaniu wiadomością, jest ta, o pewnym już pożegnaniu z zespołem Marcosa Sartora, którego prawdopodobnie nie będzie już w składzie na mecz w Sinalunga. Jak dotąd zawodnik rozegrał 13 meczów, w których zdobył trzy gole. Po dobrym starcie, zagubił się jednak pod kierownictwem Alberto Gilardino, a potem prawie całkowicie zniknął z widoku w ciągu ostatnich kilku tygodni.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.