Jest pewien kibic Sieny, który każdego ranka budzi się z pytaniem, którego zawodnika tego dnia pożegna. Nie ma znaczenia, czy jego kontrakt wygasa, czy nie. I choć dla koszulki Bianconeri dałby wszystko, a nawet więcej. Siena F.C. przeprowadza prawdziwą rozbiórkę składu z ubiegłego sezonu, z deklarowanym celem odmłodzenia go i spełnienia oczekiwań nowego trenera Tommaso Bellazziniego - "podarowania mu" zawodników idealnie pasujących do jego specyficznego systemu gry.
Na ten moment pewnych (niemal pewnych, brakuje oficjalnego potwierdzenia) wzmocnień jest tylko jedno - lewoskrzydłowy Jacopo Ciofi, który w zeszłym sezonie grał w Montevarchi (był trenowany przez Nico Lelliego przed jego zwolnieniem) - podczas gdy lista odejść już formalnie ogłoszonych przez klub jest całkiem długa: Tommaso Bianchi, Bernardo Masini, Roberto Candido, Andrea Morosi, Emmanuel Achy, Niccolò Stacchiotti, Alfred Hagbe, Enrico Biancon, Ellia Galligani i Andrea Giusti (nie ma jeszcze komunikatów klubu w sprawie Daniele Cavallariego i Filippo Boccardiego, być może to oni będą jedynymi, którzy pozostaną). Nawet Gabriele Di Paola, mimo że ma jeszcze rok kontraktu, nie wchodzi w plany Tommaso Bellazziniego, gdyż nie jest zawodnikiem odpowiednim do jego systemu. To bolesne rozstanie, biorąc pod uwagę, że Gabriele Di Paola, bardzo związany z barwami swojego miasta, był najlepszym młodzieżowcem poprzedniego sezonu i jednym z najlepszych Bianconeri w ogóle.
Decyzja Siena F.C. jest też sygnałem ostrzegawczym dla pozostałych zawodników wciąż związanych z klubem: Niccolò Ricchiego (na pozycję lewego obrońcy ostatnio łączony z Robur jest Enrico Zanoni, rocznik 1999, w poprzednim sezonie grający w Crema), Lorenzo Lollo, Alessandro Mastalliego, Leonardo Pescicaniego i Niccolò Giannettiego. Oczywiście, piłkarze z ubiegłego sezonu nie zachwycili, a wyniki są tego najlepszym dowodem, ale prawdą jest też, że rozgrywki - co wielokrotnie podkreślały same władze Robur - były w dużej mierze naznaczone infekcjami i kontuzjami. Kto wie, może ktoś z nich w innych okolicznościach zasłużyłby na drugą szansę.
Trwająca rewolucja będzie z jednej strony poważnym testem dla dyrektora sportowego Simone Guerriego, który nie może się pomylić w doborze młodych zawodników, z drugiej zaś strony powierzy trenerowi Tommaso Bellazziniemu trudne zadanie złożenia drużyny, a raczej kadry, zupełnie nowej i bardzo młodej, być może uzupełnionej graczami zza granicy. Zgranie zespołu z pewnością będzie wymagało więcej czasu.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Tommaso Bellazzini został zaprezentowany jako nowy trener Sieny F.C.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.