"To był cel, jaki przyświecał nam wszystkim od pierwszego dnia i udało nam się go osiągnąć bardzo szybko. Nikt nie był w stanie przewidzieć czegoś takiego. Siena ryzykowała, że w sierpniu nie będzie miała drużyny piłkarskiej.Po siedmiu miesiącach stoimy przed arcydziełem, z którego wszyscy powinni być dumni". - powiedział Bernardo Masini po awansie Siena FC do Serie D.
"Mam nadzieję, że to dopiero początek, pierwsza strona nowego rozdziału, który dotyczy zarówno mnie, jak i zespołu oraz miasta". - kontynuuje Masini - "Cieszę się, że byłem jednym z pierwszych, którzy przyjęli ten projekt, początkowo mieliśmy wątpliwości, ponieważ zaczynaliśmy od zera. Dziś cieszymy się tą chwilą, z zewnątrz może się to wydawać łatwe, ale zwycięstwo w marcu w sezonie bez porażki zdarza się rzadko".
"Kluczowe momenty? Być może jedynym bardziej krytycznym momentem było trzy kolejne remisy i zwycięstwo u siebie z Terranuovą. Ale siła tego zespołu nie była widoczna w żadnym szczególnym momencie, ale przez cały sezon". - dodaje sieneński pomocnik, który także patrzy w przyszłość. "Wiadomość o stadionie pozytywnie mnie zaskoczyła, ożywiła we mnie nadzieję, że tam zagram. Cieszymy się z tego zwycięstwa, mamy jeszcze cztery mecze, aby pozostać niepokonanymi, ale oczywiście patrzymy też w przyszłość. Przyjechaliśmy tutaj, aby kontynuować zwycięstwa, a na pewno ten cel nie jest dla nas wystarczający".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.