"Obecnie trwa inspekcja, odzyskaliśmy stadion i obiekt Bertoni". - oświadczył radny ds. sportu Lorenzo Lorè podczas inspekcji stadionu Artemio Franchi - "Przeprowadzamy kontrolę pomieszczeń, aby zrozumieć stan struktur. Na razie odczucia są mieszane, chcemy jednak zwrócić obiekt miastu. Nie jesteśmy w stanie teraz oszacować czasu. Sprawa sądowa? Dla nas jest zamknięta, potem trzeba będzie zobaczyć, co zdecyduje zrobić ACR Siena, nie możemy tego przewidzieć. Uważamy, że odzyskaliśmy stadion".
"Następne kroki, oprócz trwającej kontroli, będą obejmować program różnych prac konserwacyjnych i kiedy nadejdzie czas, przekazanie obiektu Siena FC. Koszty będą ocenione w ciągu najbliższych godzin, a po oszacowaniu udostępnimy biurom to, co będzie potrzebne. Dzisiaj rano było dużo emocji wracając na Franchi. Wreszcie droga sądowa pozwoliła nam tu dotrzeć. To ogromne zadowolenie".
LORÉ NA TEMAT: PRAC NA STADIONIE I RELACJI Z SIENA FC
"Mamy już gotowe projekty dotyczące stadionu, które będziemy musieli zaktualizować, ale nie są one na porządku dziennym. Nie przeszkadzają one miastu w korzystaniu z obiektu przy ograniczonej pojemności".
"Od 13 września ubiegłego roku jesteśmy u boku klubu, wybraliśmy się i nauczyliśmy się ciągle sobie ufać. Wynik z wczoraj jest niesamowity, będziemy nadal współpracować z nimi, aby jak najszybciej oddać klubowi stadion. Mecz towarzyski na koniec roku? Nie mogę teraz odpowiedzieć, zobaczymy w ciągu najbliższych dni, każdy krok będzie komunikowany. Co do protestów, które miały miejsce, nie ma problemu, były one wynikiem serca i pasji. Te miesiące nie były czasem oczekiwania, nie zależały od nas. Wybraliśmy ten moment, bo dopiero teraz możemy wrócić tutaj na Franchi".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.