Tym, który z pewnością odwrócił scenariusz dwóch ostatnich meczów był Matteo Ardemagni, autor dwóch bramek, które zapewniły Sienie zdobycie ważnych czterech punktów i matematyczne utrzymanie. Napastnik Bianconeri trafił do Robur trochę zardzewiały po długim okresie ograniczonej aktywności, ale nigdy się nie poddawał, pocił się, pracował i w końcu wrócił do robienia tego, co zawsze umiał robić: zdobywania goli. Jego nieokiełznana radość po dwóch trafieniach przeciwko Anconie i Pontederze opisuje bez konieczności dodawania niczego więcej, jak bardzo chciał wrócić do odgrywania roli króla pola karnego, który wychodzi na boisko z tylko jednym celem jakim jest skierowanie piłki do bramki przeciwnika, tak jak zawsze i jesteśmy pewni, że nadal będzie to robić.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.