Już drugi rok z rzędu, rozgrywki Serie C będą zniekształcone. Po niesprawiedliwościach z poprzedniego sezonu i braku repasażu - wyjątkowego przypadku w historii futbolu - w tym roku przyszła kolej na koronawirusa, który - choć ograniczony do kilku obszarów - niemal sparaliżował cały kraj. Piłka nożna nie jest wyjątkiem i po pierwszym przypadku stwierdzenia u piłkarza Pianese, mamy nadzieję, że nie będzie żadnych dalszych przypadków, które spowodują dalsze ograniczenia. Przełożone mecz, zespół poddany kwarantannie, zamknięte stadiony dla publiczności, to już środki podjęte w celu zagwarantowania zdrowia publicznego, interwencje, które są uważane za właściwe właśnie dla celu, który należy osiągnąć, czyli ograniczenie dalszych zarażeń.
Wszystko to jednak zmusi zespoły z Grupy A i B do prawdziwego "marszu ognia" z nadchodzącymi spotkaniami, które będą wymagały dużego zaangażowania psychofizycznego. Sześć gier w ciągu dwudziestu dwóch dni reprezentuje bardzo ciężki tour de force, który może wpłynąć na ostatnią fazę sezonu, ale nie ma sensu płakać nad sobą, wszyscy są na tej samej łodzi i muszą być dobrzy w zarządzaniu tą chwilą w najlepszy sposób.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.