MECZ: "Na pewno jest trochę żalu, bo zagraliśmy świetny występ. W pierwszej połowie straciliśmy bramkę przy pierwszej sytuacji, jednak nie byliśmy dobrzy w wykańczaniu swoich akcji, więc z tego powodu, spotkanie zakończyło się remisem. W drugiej połowie cofnęli się, ale i tak stali się niebezpieczni. Oczywiste jest, że kiedy rozgrywasz pierwszą połowę w ten sposób, musisz zakończyć mecz różnicą co najmniej dwóch bramek. Żałuję, jak wspomniałem, ale możemy patrzeć na szklankę w połowie pełną, ponieważ przegrywaliśmy przez trzy ostatnie miesiące. Widzieliśmy dobrą Sienę, ale możemy zrobić dodatkowy krok w celu dalszej poprawy".
BRAMKA: "Mamy zawodników, którzy bardzo dobrze wykonują stałe fragmenty gry. Wiedziałem, że Paloschi często podchodzi do bliższego słupka, aby spróbować strzału, zauważyliśmy, że na dalekim słupku może być odpowiednia okazja do zdobycia bramki. Byłem w odpowiednim miejscu i miałem szczęście. W końcówce też miałem kolejną szansę, ale było trochę zamieszania i przez krótki czas nie trafiłem na bramkę."
TRENER: "Pracujemy bardzo dobrze, trener i wszyscy pracownicy są całkowicie dostępni. Padalino jest bardzo przygotowanym trenerem, ma ogromną charyzmę, udaje mu się nas przekonać do rzeczy. Dał nam dużo pewności siebie, a rezultaty przychodzą na dobre lub na złe. Musimy tak postępować, wciąż jest miejsce na poprawę. Nawet nowi gracze, jak tylko znajdą najlepszą kondycję, będą w stanie nam pomóc".
MOMENT: "Jestem zadowolony, bo idzie mi całkiem nieźle, na początku miałem spore trudności, bo nie mogłem się przygotować i dłużej zajęło mi dojście do formy. Myślę, że miałem dobre mecze na początku, a potem w ostatnich czterech meczach 2021 roku miałem kontuzję, która mnie zatrzymała na pewien czas. Ale w przerwie dużo pracowałam z fizjoterapeutami, którym dziękuję za bycie blisko mnie. Mam nadzieję, że tak będzie dalej i jeśli to możliwe, będę dalej się poprawiać".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.