Mecz: "Szkoda, mogliśmy zrobić to lepiej. Zarówno w ostatniej części meczu, żeby było 4:3, jak i wcześniej, bo zbyt łatwo straciliśmy gole. Prawdą jest też, że drużyna ma charakter, inaczej nie zremisuje po stanie 0:3."
Integracja: "Łatwo będzie ponownie dołączyć do grupy. Znam Guidone i Terigiego, dobrze się dogadujemy. Kondycja jest dobra, oczywiście, że chcę grać."
Powrót: "Jestem tym, który prawie nie daje się wciągnąć w emocje. Na Sardynii uchodziłem za Boga, a powrót tutaj sprawił, że poczułem się ponownie jak gracz. To środowisko, w którym mam ochotę grać w piłkę nożną w określony sposób, naprawdę się cieszę, że tu wróciłem. Dyrektor sportowy napisał do mnie któregoś dnia, kiedy do Latte Dolce trafił Sartor i zapytał mnie, czy chciałbym tu wrócić. Na poziomie rodzinnym było to trochę problematyczne, ale w końcu znalazłem sposób, aby tu być."
Przeszłość: "Źle się czuliśmy z powodu końca Robur Siena, rozmawiałem o tym z Guidone, ale jest to rozdział, który woleliśmy zamknąć i zapomnieć o nim."
Przyszłość: "Z pewnością należy podjąć kroki w kierunku progresu wyników. Do rozegrania zostało trzynaście meczów, trzeba je grać jeden po drugim, to banał, ale tak to już jest."
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.