ZEJŚCIE: "Doznałem uderzenia w stopę, ale początkowo odczuwałem skurcz, który potem przeszedł na stałe. Zregenerowałem się po meczu w Pontederze, ale dzisiaj boisko było trochę ciężkie i na boisku toczyła się walka. Zagrałem też inną rolę, zagrałem bardziej jako napastnik. Niestety przyszły skurcze, ale to nic poważnego".
WYNIK: "Spodziewaliśmy się, że będą mocni, w rzeczywistości pod koniec meczu powiedzieliśmy sobie, że to wielki zdobyty punkt. Te spotkania również kształtują nas w charakterze i jako grupę. Nie zawsze możesz grać dobrze, od czasu do czasu potrzebujesz też walki".
BITWA: "Przygotowaliśmy się bardziej dogłębnie na piłce, ponieważ wiedzieliśmy, że przyjdą nas naciskać. Na boisku napotkaliśmy pewne trudności i musieliśmy się dostosować. Znaliśmy wartość przeciwnika; mają 9 punktów, ale dążą do zdobycia mistrzostwa".
TABELA: "Nie spodziewaliśmy się, że będziemy tak wysoko, także dlatego, że ostatecznie nie wyznaczyliśmy sobie żadnych konkretnych celów. Zawsze staramy się walczyć o jak najwyższe miejsca. Naszą siłą jest grupa, bardzo sobie pomagamy i myślę, że widać to również z zewnątrz. Udało nam się stworzyć tę wspaniałą rodzinę, jesteśmy zwarci i dzięki temu pojawiają się walory techniczne".
ATAK: "Gra bez napastnika była prawdopodobnie trudniejsza dla naszych kolegów z drużyny, bardziej niż dla mnie i Disanto. Brak napastnika z przodu, który może przytrzymać kilka piłek, sprawia, że coś przeoczysz, ale i tak dobrze to przygotowaliśmy. Rywale byli dobrzy w zabieraniu nam głębi, ale faktycznie mieliśmy pewne trudności".
BRAMKA: "To prawda, nie zdobyłem bramki. Nigdy nie byłem goleadorem, ale myślę, że nie muszę się skupiać tylko na tym. Najważniejsza jest grupa i pomoc zespołowi. Wolę nie strzelać goli i zawsze być na pierwszym miejscu przez cały rok. Prawdą jest też, że w zeszłym roku nie zdobyłem bramki, aż do grudnia, a potem strzeliłem sześć w ciągu dwóch miesięcy. Od czasu do czasu pracuję i po prostu chcę pomyśleć o graniu. Zbliżamy się niedziela po niedzieli, może bramka padnie już w Sassari".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.