"Przy wyniku 2:1 dla rywali wiedziałem, że mamy jeszcze czas, ponieważ mecze trwają zwykle 95 minut. Musieliśmy utrzymać równowagę i dalej grać swoje, a wtedy może uda nam się nie tylko wyrównać, ale i wygrać. Zrobiliśmy to dzięki wspaniałej grze Gubertiego, który jest złotym facetem. Stefano od samego początku był do dyspozycji, ale jeszcze nie jest gotowy do gry od początku. Na boisku zawsze daje z siebie to, co najlepsze. Sanna? Zagrał świetny mecz, stwarzał nam wiele problemów. Zmiany? W zeszłym tygodniu trzecią zmianę zrobiłem dopiero w 93 minucie gry. Dzisiaj zrobiłem pięć zmian i udało nam się wznowić grę. Pokazaliśmy, że jesteśmy wojownikami. Ta wygrana jest zasługą całego zespołu. Dziękuję również fanom, którzy przy wyniku 2:1 nie odwrócili się i dali nam pomocną dłoń. Czerwona kartka dla Sbragy? Jest to jeden z tysiąca epizodów, które będą w sezonie. Andrea został sprowokowany i niestety poddał się reakcji." - powiedział trener Michele Mignani.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.