"Cierpieliśmy przez trzy czwarte meczu? Nie zgadzam się. Cierpieliśmy czasem, szczególnie w drugiej połowie, a w pierwszej nie widziałem cierpienia, lecz zespół, który próbował grać. Spotkanie było wyrównane i zdecydował jeden epizod, ale na tym etapie sezonu, większość meczów jest rozwiązywana w ten sposób. Zmiany? Kto dzisiaj zagrał, dał z siebie wszystko. Jestem zadowolony z Cleura, Crucianieo i Neglii. Jedną z najlepszych cech tej grypy jest to, że wszyscy pracują dla zrealizowania celu. Guberti? Czuł dyskomfort, którego teraz nie możemy ocenić. Mam nadzieję, że to nic poważnego, podobnie jak z Bulevardim. Pauza? Zawsze chciałbym grać i powtarzam, że nie lubię tej dziwnej przerwy. Ale przerwa po wygraniu meczu podniesie nas na duchu, nawet jeśli porażka z Pontederą nadal tkwi w moim brzuchu. Wróciliśmy do zdrowia i wróciliśmy na właściwą drogę. Terminarz? Pod pewnymi względami mamy łatwiejszy niż Livorno, ale należy pamiętać, że oni mają o jeden mecz mniej. Warto także zauważyć, że przegrywamy te same mecze, co w pierwszej rundzie, a czeka nas jeszcze mecz z Cuneo. Olbia? Kiedy odpoczniemy, będziemy grać w Olbii. Czy oczekuję łaski od Olbii? Pewnie, że tak. Jest to oczywiście żart, pracowałem tam, ale nie oczekuję od nikogo żadnej łaski. Siena i Livorno walczą o bezpośredni awans do Serie B? Jest jeszcze Pisa, nie wykluczałbym nikogo. Piłka nożna jest dziwna. Najlepiej jest patrzeć na siebie, robić wszystko, co najlepsze, a nie mieć nadzieję na pomoc innych." - powiedział trener Michele Mignani.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.