"Olbia jest przyjaznym miejscem. Żarty na bok, jestem szczęśliwy ponieważ gra tutaj nigdy nie jest łatwa, a stała się jeszcze bardziej skomplikowana po półtorej minucie. Zespół jednak rozegrał świetną pierwszą połowę, to prawda mieliśmy wiatr na naszą korzyść, ale udało nam się odrobić straty, mieliśmy swoje szanse, ale nadal graliśmy racjonalnie, nie dając okazji Arzachenie. W drugiej połowie dobrze poradziliśmy sobie z piłką, nawet przy grze pod wiatr stworzyliśmy sobie okazje do zamknięcia gry. Zasłużyliśmy na wygraną, która mogła być wyższa, bo w pierwszej połowie mogliśmy zdobyć więcej bramek, w drugiej połowie też lepiej radziliśmy sobie w niektórych sytuacjach. Jestem zadowolony z tego, co do tej pory uczyniliśmy, jest to wynik codziennej pracy chłopaków, sztabu, a zwłaszcza klubu, ale żyjemy z tygodnia na tydzień. Santini? Dał nam pomocną dłoń, wszedł w trudnym monecie gry, ale poradził sobie we właściwy sposób. Cieszę się także, że Neglia w końcu zdobył swoją bramkę. Rondanini? Błędy się zdarzają to normalne. To prawda, że stracił piłkę, ale Curcio zdobył piękną bramkę. Livorno? Ich sezon jest sam w sobie ponad normę, z bardzo wysoką liczbą zdobywanych punktów." - powiedział trener Michele Mignani.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.