"Spotkaliśmy zespół, który w odróżnieniu od Pistoiese przyjechał, aby grać, dzięki temu w pierwszej połowie graliśmy z jakością, mogliśmy zdobyć więcej bramek. W drugiej połowie zespół nie zagrał tak samo dobrze, ale nad tym pracowaliśmy. Nasz rytm został obniżony, nic nie ryzykowaliśmy i ale udało nam się utrzymać prowadzenie. Zespół zasłużył na to zwycięstwo. Graliśmy sześć gier w ciągu 20 dni, to jest normalne, że w niektórych sytuacjach siła i koncentracja trochę spadają. Gliozzi? Jakiś czas temu powiedziałem, ze gra na 50% swoich umiejętności? Teraz jest na około 60%. Dzisiaj był obecny od pierwszej połowy. Wcześniej zawsze pojawiał się od 20-30 minuty. Gerli? Zagrał dobrze, w pierwszej połowie miał miejsce do gry i paradoksalnie gra lepiej, gdy jest więcej presji. Jego cechy wychodzą w trudnych sytuacjach. Kiedy ma więcej przestrzeni mu się poprawić, musi lepiej orientować się z ciałem. Arrigoni? Mój wybór polegał na tym, aby dać mu trochę odpocząć. Zmiany? Zanon i Vassallo mieli problemy i nie mogłem dokonać takich zmian jakie miałem w mojej głowie. Gliozzi był zmęczony, ale dotrwał do samego końca. Jestem szczęśliwy, ponieważ był to mecz, którego się obawiałem. Teraz ponownie musimy się skupić na Pistoiese." - powiedział trener Michele Mignani.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.