"Żal? Trochę tak. Pod koniec pierwszej połowy powiedziałem chłopakom, aby uwierzyli, ponieważ byłem przekonany, że możemy wyrównać. Jest żal, ponieważ chcieliśmy wygrać go od samego początku, pokazywaliśmy to na boisku, nigdy nie rezygnowaliśmy z wyrażania jakości i jasności, zasłużyliśmy na zwycięstwo.Chcieliśmy dać ciągłość wynikom po ostatnim meczu z Carrares. Novara to silna drużyna, atakują trójką ofensywnych piłkarzy, stąd pomysł gry czwórką w obronie. Zmiany? Nie mogłem utrzymać Sbrisy na jego pozycji przez cały mecz, ponieważ potrzebowałem piłkarza z innymi cechami, a chciałem utrzymać grę dwójką napastników. Musiałem wybrać między Sbrissą, a Vassallo, zdecydowałem się zatrzymać na boisku Giovanniego, ponieważ może zagać także bardziej z tyłu. Następnie szukając korzystnego wyniku zdecydowałem się wpuścić Cianciego, a następnie Gubertiego, który ma jakość i może zdobyć takiego gola jak dziś. Di Livio? Dobrze się spisał, ma jakość. Po Olbii mieliśmy prawie dwa tygodnie na pracę i to było bardzo ważne.W każdą niedzielę musimy starać się dawać z siebie wszystko, co najlepsze. Teraz zespół staje się zespołem i zaczyna grać dobrze. Cristiani? Miał problem, nie mogliśmy ryzykować, problemy mięśniowe są szczególne. Bulevardi? Będzie miał jeszcze kilka dni treningu. Dzisiaj mieliśmy jeszcze trzech pomocników poza Bulevardim, którzy byli dostępni i mają więcej minut w nogach. Cesarini? Zrobił trzy lub cztery sesje treningowe z zespołem. Nie grał przez prawie siedem miesięcy, musimy być ostrożni. Potencjalnie mógł wejść, ale był też Fabbro, który ma mniej miejsca. Jestem bardzo zadowolony z kibiców, którzy dzisiaj byli na stadionie, rozumieli trudność i walkę zespołu. Chłopacy odczuli to ciepło i jestem bardzo szczęśliwy. Dziękuję fanom, ponieważ dzięki nim udało nam się uzyskać korzystny wynik. Życzę wszystkim Wesołych Świat." - powiedział trener Michele Mignani.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.