MECZ: "Był to mecz poniżej standardów Sieny, ale jeden dzień regeneracji mniej ma wpływ. Zauważyłem wcześniej, że trochę tracimy na błysku, ale zawsze jestem zadowolony z charakteru drużyny. To był zły dzień dla wszystkich, zawsze byliśmy spóźnieni. Trzeba przyznać przeciwnikowi zasługi, ale jest też zbyt wiele naszych niedociągnięć. Ale chłopacy walczyli, a średnia angielska wciąż wynosi zero".
ZMIANY: "Miałem kilku chłopców poniżej ich standardowego poziomu, musiałem to ocenić. Cavallari rozegrał pierwszy mecz w zeszłym tygodniu, musiałem zdecydować, czy dokonać zmiany z Achym, czy przejść na trójkę. Boccardi i Candido mieli skurcze, w końcu opóźniłem zmianę Emmanuela z tego powodu. W drugiej połowie próbowaliśmy grać, ale nigdy nie stwarzaliśmy zagrożenia".
SPÓJNOŚC: "Zrobili nieco więcej. Nie przeszkadza mi to jednak, biorąc pod uwagę dzień, w którym siedmiu na jedenastu zawodników grało poniżej swoich możliwości. To już czwarty mecz bez straconego gola, co świadczy o naszej spójności. Pomocnicy również dzisiaj dobrze pracowali w fazie bez piłki".
UWAGA: "Sędziowie mieli tendencję do pozwalania grać i trzymali się tego do końca. Powiedziałem chłopakom, żeby byli bardziej pewni siebie w odbiorze, dlatego musimy jeszcze trochę powalczyć. Faul na Boccardim? Według mnie było jasne, że to rzut karny. Ale w Eccellenza takich karnych się nie gwiżdże. W polu karnym widzisz walkę grecko-rzymską, to nie jest piłka nożna. Jeśli przeciwnik nie jest zainteresowany piłką, powinien być rzut karny. W Eccellenza takich epizodów byłoby wiele. Nie wspomniałem o rzucie karnym, ponieważ i tak tendencją jest nie gwizdanie".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.