STRACH: "W piłce nożnej nigdy nie można czuć się komfortowo, żałuję, że straciliśmy trzy gole. Biorąc jednak pod uwagę wysoką intensywność pierwszej połowy, spodziewałem się fizycznego zmęczenia. Pomocnicy i obrońcy byli bardzo zmęczeni. Straciliśmy bramki po stałych fragmentach gry, których mogliśmy uniknąć."
ROZWÓJ: "Pierwsza połowa była wspaniała. Było posiadanie piłki, intensywność i odpowiednie przejścia. To rzeczy, które trenujemy na treningach, a kiedy widzisz, jak się urzeczywistniają, jest miło. To był zdecydowanie najlepszy mecz jak dotąd. Musimy jednak nadal poprawić naszą agresywność w środku pola. Jeśli tylko uda nam się przepracować to zmęczenie, moim zdaniem będziemy dobrym zespołem."
ZAANGAŻOWANIE: "Zawsze liczy się przede wszystkim zwycięstwo, potem jasne jest, że pewne błędy pomagają także trenerowi pracować nad nimi w ciągu tygodnia. Chłopacy byli jednak nieocenieni pod względem zaangażowania, Lollo i Bianchi byli wyczerpani fizycznie."
SZANSE: "Bertelli zaliczył znakomity debiut. Hagbe mnie zadziwił. Ma niesamowitą siłę eksplozywną, widziałem w nim pewną nieostrożność w fazie końcowej. Dziś jednak dał kilka świetnych piłek Boccardiemu. Emocje mogą zrobić figla nawet młodym zawodnikom: mam je ja w wieku 60 lat, nie mówiąc już o nich."
ACHY: "Nie grał przez rok i osiem miesięcy, myślę, że ktoś mu też dał złą radę. Kiedy będzie w dobrej formie fizycznej i taktycznej, wtedy go wystawię. Potem w Montevarchi grał w inny sposób niż obecnie."
KONDYCJA: "Zaczęliśmy od razu od krótkich treningów, gdybym miał możliwość przygotowania, moglibyśmy mieć lepsze wytyczne. Nie mam miary, aby ocenić, kiedy będziemy mieli odpowiednią kondycję fizyczną."
TERRANUOVA TRAIANA: "Bardziej niż przeciwnik ważna jest dla mnie umiejętność poruszania się na boisku i koncentracja, aby się nie załamać, co przydarzyło nam się w drugiej połowie z powodu lekkiego zmęczenia. Kiedy mojemu zespołowi udaje się wyrazić siebie, nie boję się. Ale gdy trzeba wygrać, moim zdaniem bardziej inni muszą się martwić, choć zawsze z pełnym szacunkiem. Ponieważ nawet dzisiaj w głębi duszy cierpieliśmy. Mecze zawsze są trudne do wygrania i nigdy nie są zamknięte, dopóki się nie skończą."
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.