MECZ: "Graliśmy przez 80 minut na połowie przeciwnika. Gdy rywale schodzą tak głęboko, zabierają nam przestrzeń i trudno jest nam grać. Mimo to mieliśmy swoje okazje. Trzeba przyznać, że bramkarz przeciwników wykonał kilka świetnych interwencji, była też poprzeczka i kilka błędnych decyzji. Szkoda, bo chłopami zasłużyli na zwycięstwo. Spośród ostatnich kilku remisów, które mieliśmy, ten był tym, w którym najbardziej zasłużyliśmy na zwycięstwo".
RZUT KARNY: "Nie sądzę, żebym kiedykolwiek widziałem coś takiego w tym roku, z tak wieloma poprzeczkami i kontuzjami. Potem zostaliśmy pozbawieni oczywistego rzutu karnego na Paloschim. Milczeliśmy od początku roku, więc przykro patrzeć na takie rzeczy. Sędzia miał gwizdek w ustach, ale nie zagwizdał".
MOJA WINA: "Zawsze proponowanie gry bez rzucania piłką to ciężka praca, to były mecze, które musieliśmy wygrać, ale nie udało nam się wygrać, ale chłopakom niczego nie mogę zarzucić. Jedyne, co sobie zarzucam, to to, że od samego początku zaczynam od wszystkich napastników, nie utrzymując ofensywnej zmiany na drugą połowę. Petrelli wraca po chorobie i pojawił się, aby nadrobić zaległości, Buglio ma problemy żołądkowo-jelitowe od trzech dni. Mogłem zatrzymać jednego na ławce, w ciągu ostatnich 10 minut ktoś mógł nam pomóc. To moja wina, odświeżająca zmiana z przodu mogłaby nam pomóc".
ZMĘCZENIE: "Po trzech meczach istniało ryzyko zmęczenia wszystkich napastników. Przynajmniej raz chciałem spróbować mieć jednocześnie dostęp do całej ich jakości. To jest część wyborów, mam pokorę, by powiedzieć, że żałuję".
GRUPA: "Przede wszystkim cieszę się, że znowu widzę mój zespół, ten z pierwszej rundy. Widzę wielką powagę, profesjonalizm i wielką harmonię. To jest rzecz, która cieszy mnie najbardziej. Doświadczyliśmy delikatnych chwil, które sprawiły, że się rozwinęliśmy, całe środowisko urosło i jesteśmy silniejsi. Przykro nam tylko z powodu wyniku, ponieważ dzisiejszy mecz mógł dać nam ważny impuls”.
TEMPERATURA: "Dziś trochę odczuliśmy upał, nawet jeśli nie powinno to być wymówką. Boisko również nie zapewniło nam szybkości gry, którą mieliśmy w innych momentach. Teraz trenujemy z dużą ciągłością, De Paoli powoli wraca do formy, mam nadzieję, że Buglio także wróci do pełni sił".
PLAY-OFF: "Jestem przekonany, że stać nas na naprawdę dobry wynik. Nasza grupa jest ważna i jestem przekonany, że może dobrze zagrać w fazie play-off. Oczywiście, wyższa pozycja jest bardziej prestiżowa, ale w fazie play-off zaczyna się inny sezon. Musimy jeszcze zdobyć dwa, trzy punkty, aby być pewnym wejścia, wtedy jestem przekonany, że możemy się dobrze spisać".
WOLNY UMYSŁ: "Czy pokonanie Ancony i Carrarese jest wykonalne? Myślę, że Ancona to zespół, który po styczniowym mercato ma skład na poziomie pierwszej trójki. Z Carrarese mamy bezpośrednią konfrontację, która ma pewne znaczenie. Naszym celem jest zrobienie wszystkiego, co w naszej mocy, ale kluczową sprawą jest awans do play-off. To bardzo dziwny sezon, mecz taki jak dzisiejszy zwykle wygrywa się, jeśli jesteśmy na połowie przeciwnika. Dokończmy te mecze, wtedy będziemy mogli grać swobodnie, jasne jest, że chcielibyśmy zagrać przed naszymi kibicami".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.