SZCZĘŚCIE: "Cieszę się za wszystkich, od prezydenta, przez dyrektora sportowego, po zawodników i kibiców. Nawet dzisiaj nam pomogli, byli dwunastym piłkarzem na boisku. Wspierali nas nawet w trudnych chwilach. Dzisiejsze trzy punkty są efektem determinacji i idziemy dalej".
BRAK GRY: "Montevarchi to najgorszy zespół, z jakim mogliśmy się zmierzyć. Wcześniej zdobyli tylko jeden punkt w trzech meczach, ale zasłużyli na znacznie więcej. Zawsze grają w meczu jak mężczyzna z mężczyzną i z nożem między zębami. Wiedzieliśmy, że nie ma miejsca na grę i byliśmy dobrzy w nie graniu, ponieważ dzisiejsze granie oznaczało granie w ich grę. Później będziemy musieli być dobrzy w grze, nawet gdy znajdziemy przeciwników, którzy grają jak mężczyzna z mężczyzną, ale dzisiaj czuję się usatysfakcjonowany".
ZMIANY: "Istotną różnicą dzisiaj były zmiany. Kto wszedł, był świeży i wszedł w bardzo delikatnym momencie gry. Spadek koncentracji oznaczałby oddanie pola przeciwnikowi, a nas na to nie stać".
PALOSCHI: "Przede wszystkim jest facetem od jakości. Po 25 minutach miał mały problem, ale chciał pozostać na boisku i zacisnął zęby. Gratuluję mu. Ma niszczycielską ludzką głębię, której towarzyszy równie godna pochwały grupa."
MALOTTI: "To była najważniejsza nieobecność Montevarchi. Myślę, że jest wartością dodaną dla piłki nożnej, jest wyjątkową osobą i bardzo mi przykro, że nie mógł być na ławce. Życzę mu jak najszybszego powrotu".
ODPOCZYNEK: "Teraz będziemy mieć dzień wolny, ponieważ wszyscy jesteśmy zmęczeni. Ta gra wymagała dłuższego przygotowania, ale byliśmy dobrzy w tworzeniu cnoty z konieczności. Teraz będziemy mieli niepełny tydzień, który da nam trochę wytchnienia."
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.