MECZ: "Przegrywaliśmy niezasłużenie, chłopaki byli naprawdę zagrali dobrze. Naszą zasługą było granie dalej, a nie wyrzucanie piłek do przodu. Po remisie moglibyśmy być może zrobić coś więcej, a uwaga na sytuacje takie jak przy straconym golu musi być większa. Wtedy niektóre z naszych straconych piłek można było lepiej zarządzać, ryzykowaliśmy kilka kontrataków".
WYNIK: "W pierwszym meczu sezonu czasami nie zawsze udaje się odzyskać mecz. Dla tego, co powiedziałem, wynik jest trochę kłamcą, staraliśmy się więcej grać. Mamy inne ambicje niż Ancona, zbudowaliśmy zespół, aby rozwijać się tak bardzo, jak to możliwe, bez obawy o wynik".
OSTATNIE PODANIE: "Byliśmy dobrzy w obsadzaniu pola karnego, gdy przyszły dośrodkowania. Musimy bardzo poprawić tę fazę, ponieważ często dochodziliśmy do ostatniego kroku, nie będąc w stanie go postawić. Czasami zbyt duże rozwijanie gry prowadzi do spalenia energii, jest to aspekt, który również należy pilnować. Jest to część niegodziwości, którą musimy znaleźć w środowisku i w nas samych, ale środowisko musi nam to również dać, aby popchnąć nas do robienia jeszcze więcej".
GRA: "Musimy próbować grać, nasza ścieżka rozwoju jako zespołu musi nas przekonać, że gra jest ważnym aspektem naszego sposobu uprawiania piłki nożnej".
GRUPA: "Jestem umiarkowanie zadowolony ze wszystkich chłopaków. Mam wspaniałą grupę ludzi o bardzo wysokich wartościach moralnych. Każdy dzień po dniu próbuje swoich sił w rozwijaniu. Dziś jest to grupa, która dała coś więcej".
REAKCJA: "To prawda, trzeba to podkreślić. Chłopaki, którzy weszli, zrobili to, co musieli. Powtarzam, to jest grupa, która naprawdę nas słucha. Mam nadzieję, że dzisiejsza gra pokazuje przywiązanie, jakie ci chłopacy do nas przykładają. Mogliśmy przegrać ten mecz, ale widziałem zaangażowanie i pianę na ustach".
ROZWÓJ: "Nawet nowi gracze będą pasować coraz lepiej, dzień po dniu nasze zasady będą wkrótce dla nich jaśniejsze. To grupa, która może się tylko rozwijać, ważne jest, aby mocno wierzyć w nasze wartości. Wszystko wynika z tygodniowej pracy".
KIBICE: "Oczekuję, że fani zrozumieją, że damy za nich wszystko. Dla nas są fundamentalni, bo przekazują entuzjazm i sprawiają, że gramy z uśmiechem na ustach. Dzięki zaangażowaniu, które chcemy wnieść na boisko, jeśli zostanie to rozpoznane ustnie, będziemy mogli sprowadzić ludzi z powrotem na stadion. Będą wartością dodaną, zarówno pod względem wydajności, jak i tabeli. Gdybyśmy zdołali zjednoczyć całe środowisko, wykonamy świetną robotę".
MARZENIA: "Być może ktoś trochę wykorzystał to, co miałem na myśli. Naszym marzeniem jest dać z siebie wszystko dla Sieny, aby opuścić boisko ze świadomością, że daliśmy wszystko. Widzieć ludzi ustawiających się w kolejce, aby potwierdzić, że daliśmy wszystko. Wielokrotnie powtarzałem, że nie mamy presji tabelowej. Nie chcemy pozostawiać niczego przypadkowi, ale nie dusimy się ani nie osłabiamy, jeśli nie wygramy meczu, nawet jeśli zawsze chcemy dać z siebie wszystko. Kibice muszą być naszym koniem roboczym".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.