Mecz: "To był pierwszy mecz w wyjściowym składzie, jestem bardzo szczęśliwy, że wygraliśmy. W tym tygodniu pracowaliśmy bardzo dobrze. Zszedłem wyczerpany, bo dałem z siebie wszystko i na końcu nie mogłem już dać więcej".
Rzut karny: "To była akcja, którą ćwiczyliśmy na treningu. Wiedzieliśmy, że mogą się głęboko bronić, wygrałem pojedynek z obrońcą i wrzuciłem piłkę do środka. Na szczęście Denis strzelił. Rzut karny była jasny, bezdyskusyjny. Czy próbowałem go wykonywać? Nie, trener powiedział, że wykonującymi rzuty karne są Mahmudov i Guidone".
Okazje: "Brakowało jasności. Musimy się dużo poprawić, ponieważ nie możemy sobie pozwolić na to, aby zremisować takie mecze. Musimy maksymalnie wykorzystać okazję".
Skurcz: "Nic mi nie jest, w końcówce miałem skurcz lewej łydki. Fizycznie czuję się dobrze. Czekałem na ten moment od dawna i w końcu nadszedł".
Pozycja: "Szeroko w trójce czuję się bardzo dobrze, bardzo lubię atakować przestrzenie i potrafię dobrze grać na tej pozycji. Wtedy łatwo jest grać obok kogoś takiego jak Marco, jego kariera wszystko mówi".
Atmosfera: "To mój pierwszy rok wśród profesjonalistów i muszę wszystkim podziękować. Bardzo się poprawiam, aklimatyzuję się przede wszystkim dzięki nim i tym, jak nas traktują, udzielają nam rad i cały czas pomagają".
Młody zespół: "Tak, jesteśmy, ale pokazaliśmy swoją siłę, nawet jeśli jesteśmy młodzi. Wygranie meczu, jak dzisiaj, po takim spotkaniu jak w zeszłą niedzielę nie było łatwe. Daliśmy świetną odpowiedź."
Michele: "Mam nadzieję, że jest ze mnie dumny. Już rozmawialiśmy, ponieważ wiedzieliśmy, że jest możliwość, że mogę zacząć od początku. Powiedział mi, żebym był spokojny i cieszył się szansą. Wyobraziłem sobie mój debiut w pierwszym zespole, może moim marzeniem było strzelenie gola, ale nadal jestem bardzo szczęśliwy. Czekałem na ten moment odkąd byłem mały".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.