MECZ: "W każdą niedzielę mamy przeciwników, mecze zaczynają się od wyniku 0:0, a dzisiaj tak się skończyło. Trzeba pogratulować rywalowi, dobrze się zamykali z tyłu i zagrali swoje spotkanie. Każdy ma swoje cele. Nawet w wyższych kategoriach można zobaczyć tego typu spotkania. Jedni próbują atakować, a drudzy się bronią".
OKAZJE: "Może trochę daliśmy się ogarnąć przez nerwy, mieliśmy okazje, ponieważ bramkarz był najlepszy na boisku. Gdy brakuje sił, trochę przeciwnicy nabierają pewności siebie. Potem jest piłka, która źle odbija, i zdarza się, że może w drugiej połowie nie jesteśmy na tym samym poziomie co w pierwszej".
CRISTIANI: "Niestety poczuł naciągnięcie w nodze, ocenimy wyniki badań za 48 godzin. Z reakcji, którą wykazał, nie wydaje się to być drobnym problemem."
LOLLO: "Lorenzo miał wymioty i biegunkę; być może nie będzie w gotowy na 100%, ale powinien być dostępny w Sinalunga."
MASINI: "Był również trochę przestraszony, po półtora miesiąca to normalne. Bernardo jest także bardzo emocjonalnym chłopakiem. Jednak gdy wszedł, wydawał się być w porządku, nie wydaje się, że miał problemy."
CANDIDO: "To sprawa, o której już wcześniej rozmawialiśmy kilka razy, a już z Rondinellą grał przez 10 minut na tej pozycji. To chłopak, który pod względem jakości może dać ci trochę więcej. Szczególnie na takim boisku, myślę, że poradził sobie całkiem nieźle. Oczywiście, obniżając go, tracisz coś w kwestii wykończenia."
ZARZĄDZANIE: "Z trenerem rozmawialiśmy o tym nawet wczoraj, myślę, że dwie, trzy zmiany na mecz mogą być akceptowalne. Jednak jesteśmy również uzależnieni od wyników, po dzisiejszym meczu można również zmienić zdanie. To było jakieś rozczarowanie, ale tylko z powodu wyniku. Od jutra zaczynamy na nowo z spokojem."
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.