Cisza prasowa: "Nigdy nie jest przejawem świetnego zdrowia, to była decyzja właścicieli, aby odzyskać koncentrację w momencie wielkiej trudności. Wyszliśmy z szeregu porażek, w ostatnim meczu było kilka konkretnych decyzji sędziów, które do tego doprowadziły".
Mecz: "Spotkaliśmy silną drużynę i nie graliśmy od miesiąca. Podeszliśmy bardzo dobrze, był to chyba jeden z najlepszych występów wyjazdowych. Zeszliśmy na dół chyba w najlepszym momencie. Nasz zespół ma pewne słabości charakteru, kiedy cierpimy, walczymy o powrót do zdrowia. Ale chłopaki byli dobrzy w reagowaniu i jest żal, ponieważ przy 2:1 daliśmy się zaskoczyć, mogliśmy lepiej zarządzać piłką. Zabieramy ten punkt do domu, w innym momencie byśmy go stracili. Jest jednak żal, bo mogliśmy lepiej sobie z tym poradzić".
Niedociągnięcia: "W ostatnim okresie brakowało nam głodu, przykro mi to mówić. Próbowaliśmy wydobyć trochę nieprzyjemności. Marzenie pierwszego miejsca zniknęło po klęsce z Montespaccato, nastąpił niepokojący spadek z punktu widzenia charakteru, ale są to rzeczy, o które ci, którzy wykonują tę pracę, zmagają się dwa miesiące przed końcem. Przeoczono wielki cel, nawet jeśli był daleki, zespół w to wierzył. Spadek był zarówno psychiczny, jak i fizyczny, mieliśmy pewne problemy i nosimy je ze sobą".
Głosy: "Siena jest poszukiwanym miejscem, to normalne, że krążą plotki o dyrektorze sportowym i trenerze. Przeszliśmy przez moment, w którym popełniliśmy błąd, dlatego każdy z nas – przede wszystkim ja – musi wziąć odpowiedzialność. Nadal chcemy grać do końca, prezydent dał nam spokój do pracy do końca, przede wszystkim musimy szanować koszulkę i klub. Widać wyraźnie, że nie miło słyszeć głosy, to trochę podważa pewniki, które już chwieją się z powodu naszych ograniczeń".
Cele: "Spróbujemy wygrać wszystkie mecze wejść do play-off, aby znaleźć utraconą średnią punktową. Na potrzeby repasaży, z prawnego punktu widzenia, może to bardzo wpłynąć. Ale naszym obowiązkiem jest starać się jak najlepiej do końca".
Przyszłość: "Około dwadzieścia dni temu dyskutowaliśmy o pomysłach z klubem, a potem ze spokojem przełożyliśmy to na koniec sezonu. Wszyscy jesteśmy zobowiązani, zarówno trener, jak i ja usiądziemy i wysłuchamy życzeń właścicieli".
Żal: "Mam duży. Ale wolę powiedzieć to pod koniec sezonu".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.