MECZ: "To był bardzo zacięty mecz, nie było łatwo, ponieważ przegrywaliśmy. Pod względem rywalizacji było wiele interwencji, wiele ostrzeżeń, co podgrzało atmosferę. Dobrze utrzymaliśmy nerwy na wodzy i zadaliśmy decydujący cios. Byłem gotów na podanie od Galliganiego, szukałem kontaktu, który nastąpił. Potem Gallo był bardzo zimny".
ŚWIĘTOWANIE Z KIBICAMI: "Po zdobyciu bramki z rzutu karnego poszedłem świętować, ponieważ dzięki fanom bardzo się wzmocniłem, dają mi dużo energii i adrenaliny, co dodaje mi energii na poziomie rywalizacji. Podziękowałem im, także dlatego, że dopingowali mnie już podczas rozgrzewki".
ROZWÓJ: "Trener Voria zawsze mi mówi, żebym nie uważał się za gorszego, inaczej nie byłoby mnie tutaj. Zawsze zadaję sobie pytania, lubimy się poprawiać, a trener jest bardzo wytrwały w korygowaniu błędów. Mam dobre chęci do nauki, ale także doświadczeni gracze nam pomagają, a ja potrafię wyciągać jak najwięcej od każdego".
GOL: "Kiedy nadejdzie bramka? Pracuję nad tym, staram się coraz bardziej zmierzać w stronę bramki i dryblingu. Spokojnie, czuję, że to nadchodzi. Ale nie chcę tego przegapić. Świętowanie? Mamy ich wiele w repertuarze, a gdy tylko ktoś zdobędzie bramkę, mamy specjalną celebrację".
PRZEWAGA PUNKTOWA: "To dobra przewaga, ale nie możemy spocząć na laurach, musimy dalej pracować i zwyciężać".
KOLEDZY: "Co mam ochotę powiedzieć innym młodszym chłopakom? Aby nigdy się nie poddawać. W naszej grupie panuje braterstwo, wszyscy się wspieramy. Musisz dalej ciężko pracować, a na koniec oni też zostaną nagrodzeni".
PODZIĘKOWANIA: "Dziękuję moim rodzicom za nauczenie mnie oddania i wytrwałości oraz za to, że zawsze są przy mnie. Potem dziękuję wszystkim moim przyjaciołom, którzy zawsze na mnie patrzą i udzielają mi ogromnego wsparcia. Oczywiście muszę także podziękować moim kolegom z drużyny. Jeśli udaje mi się wybijać, to dzięki nim".
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.