ZWYCIĘSTWO: "Zagraliśmy dobry mecz pod wieloma względami. Cieszymy się, bo wrócił entuzjazm. Chcieliśmy dobrze wypaść i udało nam się to. Spokojnie mogliśmy nie stracić gola, ale i tak zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie."
DOPPIETTA: "Od dawna czekałem na taki dzień. Spodziewałem się dla siebie dużo bardziej pozytywnego sezonu, ale zdarza się, że w niektórych rozgrywkach nie idzie tak, jak się chce. Zawsze trenowałem solidnie, dlatego cieszę się, że te gole w końcu przyszły i pomogły drużynie."
VORIA: "Już pierwszego dnia, gdy przyszedł, zaczął rozmawiać z zawodnikami, których nie znał, żeby dowiedzieć się, na jakich pozycjach czują się najlepiej. Od razu zaczęliśmy wdrażać w życie jego pomysły."
DEDYKACJA: "Gole zadedykowałem moim dzieciom, pierwszy starszemu, drugi młodszemu. Zawsze mnie wspierają."
FEZZANESE: "Musimy skupić się na sobie. Mamy swój cel i gramy zgodnie z tym, czego oczekuje od nas trener. Nie patrzymy na pozycję przeciwnika w tabeli, musimy utrzymać ciągłość, byłoby błędem myśleć, że skoro są na ostatnim miejscu, to będzie łatwo. Łatwych meczów po prostu nie ma."
PLAY-OFFY: "Pierwszą rzeczą, jaką powiedzieli nam klub i trener, było: "Wierzcie w to." Mamy dobre wartości, udowodniliśmy, że możemy to osiągnąć. Co się wydarzy, zobaczymy."
MAGRINI: "Myślałem, że dotrwa do końca sezonu, to było zaskoczenie. Ale zawsze skupiamy się na boisku, to my na nie wychodzimy, ale gdy nie ma wyników, to trener ponosi konsekwencje. Szkoda, bo mieliśmy dobre relacje, wielu z nas znało go już z zeszłego roku."
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.