Na mój sygnał rozpętaj piekło! I tak było, gdy w 6 minucie derbów Toskanii, Tore André Flo leci ponad chmurami i strzałem głową będąc ponad wszystkimi, daje zwycięstwo Sienie. Napięta, ciężka gra, pełna fauli, ale Bianconeri dowieźli zwycięstwo, mimo gry w osłabieniu przez 56 minut. Po końcowym gwizdku arbitra, stadion eksploduje, kibice Robur szaleją, podczas, gdy sympatycy Voli wracają do Florencji ze spuszczonymi głowami, niebo nad Rastrello zmienia kolor na czarno-biały, w kolory Balzana.
20.02.2005 - 25. kolejka Serie A
SIENA - FIORENTINA 1:0
SIENA: Manninger; Cirillo, Tudor, Colonnese, Alberto (88' Foglio); D’Aversa, Vergassola, Pasquale, Taddei' Flo, Chiesa (82' Argilli)
Trener: Luigi De Canio
FIORENTINA: Lupatelli; Delli Carri, Viali, Dainelli, Ariatti; Donadel, Nakata (46' Jørgensen), Maresca, (80 Riganó), Chiellini, Bojinov (54' Pazzini), Miccoli.
Trener: Dino Zoff
Arbiter: Racalbuto z Gallarate
Bramka: 6' Flo (SI)
Żółte kartki: Alberto (SI), Nakata (FI), Ariatti (FI), Cirillo (SI), Colonnese (SI)
Czerwona kartka: 34' Pasquale (SI)
Widzów: 14 tysięcy
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.