W piłce nożnej nie zawsze się wygrywa, a wczorajszy remis jest zasadniczo sprawiedliwy, ale z wielkim cieniem na niepodyktowany ewidentny rzut karny na korzyść Sieny. Dynamika inkryminowanego epizodu była bardzo łatwa do usankcjonowania, ale nie w przypadku sędziego, który zdecydował inaczej, wprawiając w szał kibiców, trenerów, zawodników i… dyrektora sportowego.
Niektórzy powiedzą, że te sytuacje są częścią futbolu, ale po bardzo wątpliwym z punktu widzenia sędziowania poprzedniego sezonu, mieliśmy nadzieję, że pozostawiliśmy za sobą pewne epizody, które, jeśli zostaną powtórzone kilka razy, mogą zaważyć na wynikach tego sezonu. Trzeba mieć nadzieję, że to, co wydarzyło się wczoraj w Imoli, pozostaje odosobnionym przypadkiem.
Poza odmową karnego - został "odrzucony", a nie "niezauważony" przez sędziego - Siena również pokazała część swojego ogromnego potencjału w Imoli, jeszcze nie w najlepszym wydaniu ze względu na różne przygotowanie fizyczne bardzo dobrze zbudowanego zespołu, ale ze znanych powodów, pozostając w tyle za innymi. Każdego dnia, każdy wykonywany trening będzie ważny dla osiągnięcia najwyższej formy, a to może tylko dać nadzieję na przyszłość.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.