Siena poniosła piątą porażkę w sezonie na stadionie Pietro Barbetti w Gubbio, drugą z rzędu po domowej porażce z Fermaną. W tryptyku meczów rozegranych w zeszłym tygodniu Bianconeri zdobyli tylko jeden punkt - bezbramkowy remis z Carrarese - i oblicze tabeli się zmieniło: drużyna trenera Guido Pagliuki zajmuje teraz dziewiąte miejsce, naciskana przez Lucchese i Rimini, różnica od góry tabeli wynosi już 10 punktów.
Dystanse się wydłużają do Reggiany i Gubbio, którzy próbują uciec: chociaż gol Federico Vázquez, który następnie ukierunkował mecz po zasadniczo wyrównanej pierwszej połowie, był szczęśliwy, podopieczni trenera Piero Braglii byli lepsi od bardzo mocno zmienionej Sieny z powodu nieobecności. Robur przystąpili do spotkania bez Christiana Mory, Alessandro Favalliego, Davide Buglio, Riccardo Collodela, Andrei De Paoliego i Alberto Paloschiego, krótko mówiąc, pół zespołu, z trzema półnapastnikami na boisku spowodowało, że niektórym graczom zabrakło tlenu lub okazało się, że nie są jeszcze na szczycie swoich możliwości.Trudność w znalezieniu drogi do bramki jest ewidentna. Nie brakowało zaangażowania, które nigdy nie zawodzi, ale wydaje się, że w tej chwili zespół nie może dać więcej niż to, co widać. Celem co prawda nigdy nie było zdobycie mistrzostwa - zaledwie kilka dni temu dyrektor sportowy Ernesto Salvini wrócił do rozmów o "projekcie" - ale szkoda by było, żeby na dwa spotkania przed końcem pierwszej rundy entuzjazm po sprinterskim starcie i potwierdzeniem mecz po meczu, że Robur może utrzymać się w czołowej grupie, umierają: w rozgrywkach takich jak te, wciąż bardzo, bardzo długich, wystarczy szereg korzystnych wyników, aby móc zejść na dół tabeli lub szybko awansować w tabeli.
Prawdą jest, że dla zespołu Guido Pagliuki w oczekiwaniu na otwarcie styczniowego mercato, w którym klub będzie oczywiście musiał interweniować (zwłaszcza w obronie i ataku), następne trzy mecze, przeciwko Firenzuoli, Entelli i Anconie, będą nadal wymagały poświęcenia: dzisiaj, kiedy wznowione zostaną treningi w Quercegrossa, sztab medyczny Sieny oceni stan kontuzjowanych. Szanse na powrót do zdrowia są niewielkie, ale płomień nadziei płonie. Z kolei Alessandro Favalli powinien wrócić: obrońca z powodu grypy i silnej gorączki nie zagrał przeciwko Gubbio.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.