W normalnych warunkach wynik 0:4 na wyjeździe doprowadziłby do dyskusji natury technicznej na temat powodów, które doprowadziły do klęski o podobnych proporcjach. Powszechne jest jednak przekonanie, że nawet tym razem kwestie boiskowe schodzą na dalszy plan i że w przypadku czwartego z rzędu sezonu, początek nowego roku zbiega się z punktem zwrotnym sezonu. Rozczarowanie fanów Sieny brakiem powołań Luki Crescenziego i Luigiego Silvestriego, prawdziwych liderów i podpory zespołu do tej pory, a także Tommaso Bianchiego, widać z pierwszej ręki, ponieważ - również biorąc pod uwagę doświadczenia z przeszłości - sygnał, który jest dany zewnętrznie, jest to zmiana rozmiaru, jeśli nie bezwarunkowa kapitulacja.
Próba umniejszenia sprawy poprzez odtajnienie jej jako zwykłego "wyboru korporacyjnego" koliduje z tym, co klub zadeklarował latem, który przewidywał sportowy, spokojny sezon, ale także trzyletni plan, dzięki któremu można spróbować rozwijać się o krok na poziomie czasu. Model trudny do zastosowania, jeśli zdecydujesz się pozbawić się bez walki dwóch elementów o najwyższej wydajności w tym sezonie, zdolnych do prowadzenia obrony z doskonałymi występami, podnosząc ją do jednej z najlepszych we Włoszech. W tym kontekście zachowanie trenera jest jeszcze bardziej niewytłumaczalne, najwyraźniej nie martwi się o utratę kilku topowych graczy, ale raczej jest chętny do poparcia ich pożegnania po tym, jak przez wiele miesięcy wspomagali drużynę.
Zrozumiałe więc, że pod koniec meczu narastała złość u przybyłych do Reggio kibiców, którym poproszony o wyjaśnienia trener kazał zadać pytanie klubowi. Wystarczyło poczekać kilka minut, bo przypadkowo prezydent niedługo potem zdecydował się przerwać trwającą od kilku miesięcy ciszę. Odpowiedź: niektórzy zawodnicy nie są już uwzględnieni w planach, inni poprosili o transfer. Smutna gra w obwinianie między dwojgiem ludzi, którzy ponoszą silną odpowiedzialność za fakt, że żadna z osób bezpośrednio zaangażowanych nie może przedstawić swojej wersji faktów.
Tymczasem dziś jest dzień prawdy, aby zrozumieć, jaka może być przyszłość kierownika działu technicznego Ernesto Salviniego, człowieka, któremu Robur powierzył latem projekt techniczny. W przypadku separacji stron najbardziej realistyczny scenariusz przewiduje awans Alessio Ferroniego, który pod jego nieobecność zajmuje się styczniowym mercato, ale wydaje się najmniej odpowiednią osobą na jego miejsce, biorąc pod uwagę całkowity brak doświadczenia na pewnym poziomie.
W przypadku, gdy pożegnania z Salvinim i najważniejszymi zawodnikami nabiorą kształtu, można się zastanawiać, z jaką wiarygodnością niektóre niegodziwe wybory mogą być przedstawiane jako funkcjonalne lub futurystyczne dla wielu kibiców, którzy po raz kolejny obdarzyli klub bezwarunkowym zaufaniem. W tej sytuacji niepewności i chaosu fani muszą po prostu zjednoczyć się wokół zespołu, który zawsze rzucał serce na przeszkody i honorował koszulkę, ale który mógł fizjologicznie zostać dotknięty przez te wszystkie trzęsienia ziemi. Oczekujemy zatem na przyszłość, która przyniesie wyjaśnienie i może jakąś konferencję prasową, która przewiduje sprzeczność.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
Mauro Semprini: Siena 2:1 Sangiovannese
Ocena: 7,0Rezerwowi cieszą się z bramki Elii Galliganiego, która zapewniła wygraną nad Seravezzą.
Po dramatycznym meczu, Siena F.C. zdołała odrobić straty i wygrać 3:2 z Seravezzą.